No to fru, jeszcze coś. Możecie się wyżywać ;)
Wersja do druku
No to fru, jeszcze coś. Możecie się wyżywać ;)
Nie będę się wyżywał . 3 i 4 najbardziej naturalne .
Tak 3 i 4 zdecydowanie najbardziej naturalne,ze wskazaniem bardziej na 4.:mrgreen:
Na każdym jednak miny jakieś takie wysilone.Co ona tam przed sobą widziała:?:
Wyheblowałeś te buźki, że ho ho...
Pozdrawiam AP.
Apz, w dzieciństwie chciałem być stolarzem ;)
O naturalności, mimice, itd z przyzwoitości pisał nie będę :)
W każdym razie, miło mi, że zajrzeliście.
Pierwsze zdjęcie - pani wygląda bardzo niekorzystnie, oczy przeraźliwie zezują (przyjrzałem się i stwierdzam, że to bliki sprawiają takie wrażenie). Kadr też nieciekawy, za dużo po prawej stronie, postać centralnie. Szkolny błąd. O plastikowych buziach już nie będę wspominał, bo rozumiem, że tak lubisz. I kropka.
Rafale, nie tyle szkolny błąd co działanie celowe. A to celem... patrz załącznik. Dlaczego tak? Bo takie było życzenie.
Apz, rozumiem co masz na myśli.
Odnośnie stolarstwa, mój ojciec zajmował się stolarką, więc doskonale pamiętam widok i zapach obrabianego drewna, wiór i stolarni. Ale w dzieciństwie rzeczywiście ciągnęło mnie do tego :)
Na drugim zdjęciu widać zamysł, ale na tym wyciętym nie. Eddie, czemu nie stosujesz kontry? Aż się prosi...
Na drugim miało być po prostu en face, na wprost, paszczu w paszczu, ot tak, po prostu.
Wycięte to to, które pokazałem w szerszym kadrze? Co by nie było, jest jak jest ;)
A nie wiem dlaczego akurat wtedy kontry nie zastosowałem. Zazwyczaj stosuję.