Skoro ten AF jest taki kiepski w 5D MkII i jest jeszcze droższy od D700 to dlaczego D700 jest od ręki a na 5D MkII trzeba długo czekać?
Ja w każdym razie dalej stoję przed wyborem zgrabnego FF :-)
Wersja do druku
Skoro ten AF jest taki kiepski w 5D MkII i jest jeszcze droższy od D700 to dlaczego D700 jest od ręki a na 5D MkII trzeba długo czekać?
Ja w każdym razie dalej stoję przed wyborem zgrabnego FF :-)
ee tam...
trzeba czekać w Polsce - w ostatni weekend c5II do kupienia od reki w Kolonii w sklepiku przy katedrze;)
kwestia ceny.
Na nikona d700 w ub. roku też trzeba było sporo czekać.
Każdy z dwóch wymienionych ma swoje zalety i wady/ co kto lubi. Ja stojąc przed wyborem (z Olka na C/N) świadomie wybrałem d700+24-70 i...jest MIAZGA!
też ciekaw jestem ;) wiara w technikę jest tak duża, że chyba chodzi o jakąś miażdżącą przewagę czegoś nad czymś .... ale mnie emocje nie rajcują tylko fakty ..;)
Miazga, znaczy kasy 2 razy wiecej jak za zestaw z E-systemu a zdjecia na takim samym poziomie :twisted:
Napisze pierwszy i ostatni raz, aparaty FF i 4/3 posiadaja wady i zalety, chodzi o to, aby przy robieniu zdjec nie korzystac z wad danych puszek.
Co jest? :shock:
Też mam to ustrojstwo (D700) ale podobnych wrażeń nie doświadczyłem :roll:Cytat:
Miazga
W zależności od kontekstu określenie czegoś strasznego, przerażającego, ciężkiego lub silnie ekscytującego, działającego na umysł.
To zapewne z powodu braku części w/w zestawu w postaci obiektywu 27-70 :???:
PS
A miało byc bez OT...
haha, jakbym wiedział wcześniej że D700 jest lepsze niż psychotropy....
Panowie piszący o AF w 5d. Może i on jest kulawy, nie sprawdza się na ślubach czy w trudnych sytuacjach zdjęciowych, ale... Jest całkiem przyzwoity w większości zastosowań. Moja żona co tydzień na sesjach wypstrykuje tysiące zdjęć i nie narzeka, znaczy się nie ma spadów ze względu na ostrość. Naprawdę trudno powtórzyć sesję np. z Agnieszką Rylik z powodu ostrości zdjęć. Ale nigdy takiego problemu nie było. A uwierzcie mi, że potrafi mi towarzyszka życia truć cztery litery, że paproch na matrycy, albo coś innego nie funguje. W życiu nie pisnęła o AF. Co ciekawe, ja szału dostaję, bo ona ciągle używa skrajnych pól, więc za każdym razem, jak fotografuje coś ważnego, trzęsę się o wyniki. Bez potrzeby.
To jest opinia technicznego, asystenta fotografa.
Pozdrawiam