Na Śląsku też od zawsze były śmierdziuchy. Aż się musiałem z żoną skonsultować, bo za pierona nie wiedziałem co to są te aksamitki. Zawsze myślałem, że aksamitki to takie wstążki z cicikiem, ech człowiek uczy się całe życie :mrgreen:
Wersja do druku
Na Śląsku też od zawsze były śmierdziuchy. Aż się musiałem z żoną skonsultować, bo za pierona nie wiedziałem co to są te aksamitki. Zawsze myślałem, że aksamitki to takie wstążki z cicikiem, ech człowiek uczy się całe życie :mrgreen:
Co to jest cicik? :shock: :grin:
(Nie zapomnę miny mojego męża, jak poprosiłam, by kupił szneki z glancem :mrgreen: kompletnie nie wiedział, o co chodzi...)
Cicik to takie coś włochate, ew. futerko lub paproch z materiału. No taki cicik po prostu :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Mysikrolik
Zapamiętam. :mrgreen:
Az ty swintuchu.Wszystko dla ojca powiem.Cytat:
Zamieszczone przez ahutta
Te szneki to takie ciastka lukrowane zwijane jak slimaka muszla??
Cytat:
Zamieszczone przez Mirek54
Drożdżówki z kruszonką i lukrem ( znaczy się z glancem ). :-P
A tam, wszystko jest dla ludzi :)Cytat:
Zamieszczone przez Mirek54
Makowy pinokio :grin:
gdzieś ty jeszcze maczka znalazł....jakiś zapomniany....:grin:Cytat:
Zamieszczone przez lisiajamka1
chyba troszkę przesycone !!
Załącznik 69773
Załącznik 69774
Ladny makowy pinokio...:-)Cytat:
Zamieszczone przez lisiajamka1