I to odbita w lodzie
Wersja do druku
Trafione. A odbicie jest w kałuży naprzeciw wejścia.:grin:
Trochę temat zmienimy. Korzystając z pięknej pogody, odbyłem mały rajd rowerkiem ulicami Łodzi. Wracałem z pracy więc objechałem ciekawe "rejony". Trafiłem do ruin zakładów Dzierzyńskiego (orginalnie Scheiblera przy ul. Piotrkowskiej. Potem od strony elektrowni wjechałem do ruin b. zakładów Obrońców Pokoju, gdzie zdobyłem kontakt do właściciela i "teoretyczną" szanse na ciekawe fotki (trzeba to jeszcze załatwić- zrobi się). Ale licho poniosło mnie w pobliże przędzalni i zabytkowej remizy. Wjechałem na jej "zaplecze" i przy zabytkowym hydrancie znalazłem............dwa czarne koty wygrzewające się na słońcu. Modele zaczęły mi się z ciekawością przyglądać, gdy wyszedł mój kolega z b. pracy. To je całkowicie wyluzowało, więc skorzystałem z okazji że ładnie pozują i............................
---------- Post dodany o 23:07 ---------- Poprzedni post był o 23:01 ----------
Fotek bedzie więcej, ale na mnie niestety już pora. Mam nadzieję, że się spodobały.:grin:
Biker kiedyś dokarmiał wiewiórki i robił im zdjęcia z odległości 0.5 metra.
Teraz widzę dokarmia koty na Księżym Młynie w zamian za pozowanie.:wink:
Zdjęcia bardzo fajne szczególnie to drugie.
Dziękuję za spełnienie obietnicy spod zdjęcia. Hydrant jest fantastyczny, kociski też, a cień! ;) Po raz kolejny powiem, że jestem pełna uznania dla Twojego zapału, umiłowania swojego miasta i jego historii, którą sam poznajesz i nam pokazujesz :).
Bardzo dziękuję koleżance za odwiedziny i ciepłe słowa. Z tym zapałem to takie połączenie przyjemnego z pożytecznym. Wiele fajnych miejsc w Łodzi już zniknęło, są niedostępne, albo trudne do sfotografowania. Ale to co trudne, wzmaga wyzwania i ciekawość fotograficzną i ciągle pozwala mi się czegoś uczyć. Moja praktyka już wiele razy pokazała, że można i warto wracać w niektóre miejsca bo zawsze jest możliwość uchwycenia czegoś ciekawego w zależności np. od pory dnia czy roku. Łódź to naprawdę ciekawe miasto:grin:.
Gdyby nie późny mój kontakt z fotografią cyfrową, pokazałbym jeszcze więcej z tego czego już nie ma. Ale i tak wciąż jeszcze cos odkrywam i mója motywacja nie maleje.
oto moje słynne okrągłe okno z małej kamienicy za zabytkową remizą na Księżym młynie. Poznałem je dzięki koledze. Jest trudne do sfocenia z uwagi na te schody.
Myślę, że klatka schodowa z tym okienkiem ma większy potencjał niż sam widok przez okno. Trzeba tylko pomyśleć jak skadrować, i potem poprostować co nieco.
Podoba mi się też ziewający kot. Trochę bym obrócił i wykadrował, żeby same cienie zostały.
Załącznik 82835
Pozdr