O to mi właśnie chodziło. 50d bardzo udane i w jakiejś w miarę sensownej cenie. 7d zbliża się niebezpiecznie ceną do FF...
Pozdrawiam
Pat
Wersja do druku
7D jest nazywany baby 1D. Ci co nie skorzystaja, roznic nie widza, ale sa tez tacy co zacieraja rece. Tak naprawde skok jest ogromny, szczegolnie w polityce Canona. Canon po dwoch latach sie przebudzil, do tego czasu skutecznie sie bronil przewaga w matrycach. 5DmkI mogl byc sprzedawany w obudowie xxxD z jednym punktem AF i tak nie mial zadnej konkurencji.
Niestety w tej chwili C ma sporo do nadgonienia. Dobrze że się obudzili, bo N zaczyna nie mieć konkurencji, a to niebezpieczne dla nas klientów. Już w tej chwili sprzęt N ma ceny z kosmosu.
DObrze by było, żeby sobie już darowali wyścigi na Mpix, a popracowali nad DR i innymi aspektami. 15Mpix spokojnie wystarcza, więcej nie jest potrzebne w małym obrazku.
To właśnie przez Sonego , który prowadzi agresywną politykę tworzenie nowych starych klonów (podobnie było na rynku obrazu - kamer DV gdzie w połowie lat 90tych potrafiło Sony zmienić w roku 3 linie modeli oraz w HD( blu-ray skasował hd dvd konkurencji i w audio i DVD który się w dużym stopniu kończy więc gdzieś trzeba przegrupować kapitał), chcąc sprowokować zasiedziałych w branży konkurentów do podjęcia rękawicy - Canon ją podnosi tworząc klony swoich korpusów i przyspieszjąc wymianę modeli również kosztem jakości.Sony przejmując Minoltę otrzymał cały magazyn rozwiązań , których w 90 nie potrafi wykorzystać - może długo przetrwać wyminę ciosów - to rekin pytanie czy dużo mięska skubnie z dużego ale tylko delfinka Canona (cztaj ile canonowi za 3 lata zostanie z tortu jeśli bedzie odpowiadał!?
Sony- gdy jest zmuszony przez konkurencję to w miarę trzyma poziomu wyrobów , ale gdy konkurencja słabnie - kosi jakość równo z trawą !
To w charakterze troski wynikającej z moich doświadczeń i przemyśleń - mam nadzieję , że odległe od realiów przyszłości!
qbic: na przykład założenie korpusów, stabilizację w korpusie, czas synchronizacji z lampą 1/500 (w modelu 9xi), czas naświetlania 1/12000. Tak naprawdę to przypuszczam, że Sony nie jest w stanie ocenić, czym dysponuje w schedzie po Minolcie. Ponadto nie ma ani jednego obiektywu Sony'ego- są szkła Minolty sklonowane przez Sony'ego oraz Zeissa na które Sony narzuca sobie marżę. Jedynym osiągnięciem Sony'ego jest matryca, którą właściwie zawdziędza współpracy z Nikonem. Więc nie daj Boże Sony'emu zawojować rynku.
To ze coś istniało w analogu nie oznacza ze to gotowe rozwiązanie do cyfry, a co będzie z rynkiem - czas pokaże. Co do matryc - nie do końca rozumiem co masz na myśli.
qbic: to są rozwiązania z przełomu wieku idealnie wpisujące się w ff, nie trzeba NIC robić. W swoim czasie prowadziłem również rozbudowany serwis więc wiem co piszę. Odnośnie matryc to tak naprawdę Sony swoje matryce rozwija gdy jest w stanie coś skubnąć NIkonowi, albo koniecznie chce stworzyć nowy model. Wtedy okazuje się, że szumy są za duże i jest beeeeeee.
Saint: Naprawdę tak uważam, gdyż sam znam wiele rozwiązań Minolty, których Sony nie wykorzystał do tej pory; nie potrafił, albo nie potrafił odnaleźć albo zaadoptować. Zaś co do obiektywów- jeśli ktoś nie tworzy obiektywów nie jest producentem foto, chyba że w niedługim czasie przejmą Zeissa (poza Sony'm talibanu tu nie widzę).
Pozdrawiam.
PS w razie czegoś, pewne przodujące rozwiązania Minolty widać w posiadanych przeze mnie korpusach, a Sony'emu daleko jeszcze do nich.
A czym ty się tak "wzniecasz"? :D Pokaż mi chociaż jedną firmę z branży foto (z tych, co to dzielą tort procentów na różne kolory), która robi sprzęt, bo chce dobrze dla fotografa. Korpus, obiektyw, lodówka, czy walkman - to są wszystko produkty, które trzeba sprzedać i na nich zarobić. Będą się sprzedawać żółto-niebiesko-czerwone foto-roboty, jak i wydmuszki od Sony, a przy okazji sprzedadzą się "marki" i inne D3'esy. Jak ktoś chce popstrykać u cioci na imieninach, to szampański kolor pudełeczka ze szkiełkiem, to jest to. Ważne, żeby tanio było i soczyście na fotkach. Jak ktoś stwierdzi, że mu nijak szklarnia Sony/CZ nie pasuje, to nawet dla A700 czy 900ki i ich następców w system nie wejdzie.
Jakby rozpychanie się Sony na rynku foto miało sprawić, że będę mógł za czas jakiś kupić sobie magiczny "fulfrejm" i bawić się nim, jak dziś się bawię OM-1, to czemu nie??? I to wszystko za rozsądną cenę, żeby jeszcze starczyło na filtr UV na obiektyw.
Pozdrawiam