70. Pięknie zarył w śnieg. Dobra robota.
69. Efektownie ale światło wydaje mi się tutaj za ostre.
Wersja do druku
70. Pięknie zarył w śnieg. Dobra robota.
69. Efektownie ale światło wydaje mi się tutaj za ostre.
Masz rację, tam jest goła lampa bez rozpraszaczy. Deszcz mi padał na łeb i aparat, więc nie miałem głowy do dopracowywania oświetlenia :)
Lasery łatwo robi się w fotoszopie. Nie lubię łatwo, więc zrobiłem je na wskaźnikach laserowych z allegro, rozpraszanych w dymie.
W efekcie wyglądają jak zrobione w fotoszopie, a mam wrażenie, że gdybym zrobił je fotoszopie to wyglądałyby bardziej jak prawdziwe :P
71.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...5&d=1490611814
Ten kucharz z 64 jest w dechę ale i 65 niczego sobie :)
Fajne :) Lasery wcale nie wyglądają na nieprawdziwe, tak samo jak i ta pani w akcji :D
W sumie lasery bardziej mi się podobają teraz, niż zaraz po zrobieniu. To dziwne, bo zwykle jest odwrotnie :)
A o statku z 65. pamiętam i jest szansa, że w tym tygodniu powtórzę i zrobię w końcu tak, jak chciałem, żeby to wyglądało. Pudełko na deszczownicę kupione, trzeba tylko dziurki lutownicą porobić. Nowy żagiel zrobiony, i najważniejsze - żona wyjeżdża do mamy na kilka dni ;)
Z jakieś trzy tygodnie temu kupiłem sobie na Alim latarkę z funkcją lasera w dwóch czy trzech kolorach. A teraz czekam, czekam, czekam kiedy mi przyjdzie :)
Ale za to dzisiaj przyszedł mi statyw. Ponad rok szukałem odpowiedniego - powiem, że jestem zadowolony na 99,99%.
Szukałem odpowiedniego mini statywu. Ten który dzisiaj mi przyszedł nazywa się Leofoto MT-01. To 0,01% brakującego procenta to fakt, że nóżki nie rozkładają się o 90% aby praktycznie leżał na ziemi, gdyż wtedy zszedłby jeszcze o 2cm ale i tak jest mini statywem z tych które oglądałem gdzie nóżki rozchodzą się najbardziej i aparat jest dzięki temu najbliżej podłoża (a o to w głównej mierze mi chodziło). Są te statywy z giętkimi nóżkami ale im za grosz nie ufam oraz takie za kilkaset złotych, że też były fajne ale cena już mniej. Cały praktycznie jest wykonany z metalu i czujesz, że jak na swoje wymiary to swoje też waży. Każdą z nóżek możesz odchylić pod innym kątem, co też jest super sprawą na nierównych podłożach albo uskokach. Dodatkowo jest z dokręcaną głowicą kulową wykonaną z metalu (chociaż na tym za bardzo mi nie zależało, ponieważ głowica tylko podnosi poziom aparatu nad ziemią), która też sprawia bardzo solidne wrażenie. No i najważniejsze, że to wszystko jest w cenie 35 dolarów z przesyłką a nie 400, 500 czy 700 zł. Dodatkowy mały plusik to fajny pokrowiec na to wszystko (ja mam w panterkę) :)
Mały edit - po rozłożeniu odległość ziemi od spodniej części podstawy to 21mm, natomiast od postawy aparatu to 45mm, z głowicą kulową oczywiście sporo więcej :)
No i teraz uznaję, że statek wygląda tak, jak miał wyglądać :)
72.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1491429596