Mamy takie ceny nie dlatego,ze takie koszta tylko dlatego ,ze jest wielu goniacych kroliczka.
Wersja do druku
Mamy takie ceny nie dlatego,ze takie koszta tylko dlatego ,ze jest wielu goniacych kroliczka.
Coraz trudniej przekonać użytkowników do wymiany posiadanego aparatu na nowy ; ponadto praktycznie cały segment prostych kompaktów się skończył - coraz więcej osób przekonuje się, że aparat w komórce im wystarcza.
Wysłano z Tapatalk
Może czas wypuścić aparat z wbudowanym telefonem komórkowym?;-) I nie byłbym zdziwiony, gdyby takie konstrukcje się pokazały - WiFi w aparatach już mamy, niedługo pewnie ktoś wpadnie na pomysł, żeby modem GSM w aparat wbudować, a wtedy już tylko krok do tego, aby umożliwić rozmowę przez wbudowane w aparat głośniczek i mikrofon, które w bardzo wielu aparatach już są... I będziemy mieli podobna koegzystencję na rynku jak między kamerami a aparatami fotograficznymi - zarówno telefon z aparatem jak i aparat z telefonem będą oferowały zbliżone funkcjonalności, różnicą będzie ergonomia.
Aparat z telefonem nie jest mi do niczego potrzebny, ale z odczepianym ekranem komunikującym się z aparatem bezprzewodowo byłby super. Technicznie jest to możliwe już od co najmniej kilku lat.
Póki co firmy jeszcze wykorzystują formułę pompowania specyfikacji i sprzedawania jej po coraz to wyższej cenie w każdym nowym modelu. Mam jednak nadzieję, że ta formuła wkrótce się wyczerpie i zamiast coraz większej ilości megapikseli, klatek na sekundę itp. producenci zaczną zarabiać na innowacjach, które ułatwiają fotografowanie i dają nowe możliwości. Kto się nie będzie potrafił dostosować, niech idzie z torbami.
Nie można wrzucić dwóch wideo w jednym poście, to dam w dwóch
http://www.youtube.com/watch?v=w8xinSrsQO0
to są nowe możliwości - bez kolejnych megapikseli (chociaż w 4k)
No i właśnie należałoby się zastanowić, czemu taki DJI - firma, o której do niedawna nic jeszcze nie słyszałem - ze swoimi produktami wręcz kosi cały rynek. A starzy wyjadacze w branży foto w najlepszym wypadku drepczą w miejscu, a w większości przypadków liczą straty z roku na rok.