Tygrzyka poza pajęczyną faktycznie ciężko jest spotkać. Ale niekiedy jednak się zdarzają takie sytuacje.
Wersja do druku
Tygrzyka poza pajęczyną faktycznie ciężko jest spotkać. Ale niekiedy jednak się zdarzają takie sytuacje.
W dzisiejszym odcinku trzy kadry figlującej na kwiecie ostu pary jakichś chrząszczy-ryjkowców:
789.
790.
791.
Zawsze miło się tu zagląda, gratulacje:D
świntuch podglądacz :lol:
Ciągnijmy dalej tematykę 'podglądactwa';-)
- zmięki żółte:
792.
- i kraśniki sześcioplamki - w klasycznej, wyciągniętej pozycji:
793.
- z emocji jednemu aż się trąbka poplątała:-)
794.
- a tu się chyba zaniepokoiły gdyż rozłożyły skrzydełka:
795.
Cały czas zaglądam i oglądam, z ostatnich to 791 i 794 bym wybrał
Zawsze mnie ciekawiło jak to robią oblechy :mrgreen:
... a tygrzyk "wyszedł" Ci pięknie.
Pozdrawiam.
Dzieki za miłe komentarze!
Chyba dawno motylków nie pokazywałem - więc parka modraszków:
796.
- para ogrodnic niszczylistek:
797.
- i żeby nie zanudzić erotyczną tematyką - kolejny horror w miniaturze:
798.
Kolejne pechowe owady - odorek zieleniak któremu nie do końca udała się wylinka:
799.
- wojsiłka, którą obsiadły pasożytnicze roztocze:
800.
- jej portret:
801.
By nie było tak pesymistycznie - wczoraj pokazywałem nieszczęście ważki, dziś - ważki w chwili szczęścia:
802.