a co dziś jecie na obiad? ;]
Wersja do druku
a co dziś jecie na obiad? ;]
OF:roll: Drastycznie :):-P
Dobrze. ze ptactwa dzis na obiad niet ..:-)
Chlopcy co tacy delikatni jestescie........w domu kurczaka nie jadacie???????? Pani go przeciez tylko elegancko obrabia :-P
Malpka udana, chociaz tak jakos smutno patrzy.
ciekawe do czego potrzebny jej ten tasak... przecież one już nie żyją... ciekawe ujęcie ;)
107 jest na pewno gwarancją świeżości przygotowywanego posiłku.
To zielone na dole to oczywiście kokos - najlepszy drink na filipinach! ;] Nic tak nie gasi pragnienia, a w takim jednym kokosku jest ponad litr płynów.
Ta pani prezentuje jeden ze sposobów otwierania takiego kokoska. Ścina go z góry robiąc małą dziurkę, w którą później wkłada się rurkę. Co ciekawe rurki które dostaliśmy były już chyba wieeelokrotnie używane i miały kilka dziur :D
Bardzo udane zdjęcie, nie tylko "egzotyczne", mieszane odczucia mam co do tego chłopaka, mimo to fajne zdjątko ;)
pzdr
Widać pani lubi swoją pracę :)
Ja bym sie nie zblizal do tej pani.. no chyba, ze na bezpieczna odleglosc..:-)
Pani przy pracy fajnie ujęte. Ciekawa z uwagi na wygląd modelka jak i narzędzie którym się posługuje. Ta brzydota tak bym to powiedział ma w sobie coś co skupia.
Wymarzona teściowa. I drinka profesjonalnie przygotuje. I jeden ząb ma by ja bolał. Perfect!
Nie warto tracic czasu patrzeniem na noge.....lepiej od razu zlapac za dobrze naostrzony noz i mniam.......:grin:
Pychaaaaaaaaaaaa. Po prostu nie wierze, ze Dieveata jej nie lubi.
Byc moze dlatego, ze nie probowla tej co trzeba i nie w taki sposob jak sie powinno jesc ten przysmak. Hmm:roll:
Jak bedziesz w moich okolicach Diveata to zapraszam na szynke i dobre winko.
Zapewniam Cie, ze zamiast Olka wezmiesz pod pache noge do samolotu.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
No jak Ci sie taka trafi to wesolo bedziesz mial......mam nadzieje, ze szybko biegasz :mrgreen:
A wracajac do fotki to faktycznie jej urok tkwi w brzydocie.
Manila - marzenie wszystkich mieszkańców filipińskich wysp. To miejsce wydaje im się być wybawieniem od wszystkich problemów. Całe rodziny składają się, żeby jedna osoba mogła wyjechać do stolicy i zacząć swoją świetlaną karierę. Niestety nierzadko w stolicy okazuje się być jeszcze gorzej niż w rodzinnej miejscowości. Manila ma ponad 11 milionów mieszkańców. Jest to jedno z najbardziej przeludnionych miast świata. Nie ma pracy, nie ma jedzenia. Większość ludzi nie mieszka w domach, nie można nawet tego nazwać slumsami. Po prostu śpią w kartonach, robią prowizoryczne dachy ze skrawków materiałów i tego co znajdą na ulicy. Coś przerażającego! Manila to jedyne miejsce na Filipinach gdzie ludzie wyciągają do Ciebie rękę po pieniądze, jedyne miejsce gdzie ludzie naprawdę głodują. Tego nie ma nigdzie indziej na Filipinach. Bo mimo, że bieda jest wszędzie, to na wyspach zawsze znajdzie się coś do jedzenia, a przespać się można na plaży pod palmą.
bardzo smutne....
Niestety to nie jest jedyne miejsce na swiecie gdzie ludzie znajduja sie w takiej sytuacji, a zwlaszcza dzieci.
Natomiast co do fotki to moze warto by bylo pokazac bardziej otoczenie tego chlopca, ale byc moze wtedy scena bylaby jeszcze bardziej bolesna...
Otoczenie.. cóż.. możecie je zobaczyć na poniższych zdjęciach. Niewiarygodny kontrast w porównaniu do przepięknych filipińskich plaż i dżungli.
A co do poprzedniego zdjęcia to jego głównym tematem miało być to, że dzieciaki potrafią się bawić po prostu wszędzie i w każdych warunkach. W Europie czy w USA konieczne jest do tego PlayStation, a tam wystarczy jak widać plastikowy kubeczek i kilka patyków... Mam nadzieję, że ludzie po zobaczeniu czegoś takiego zaczną bardziej doceniać to co mają...
Patrząc na zdjęcie bawiącego się dzieciaka któremu wystarczyło kilka patyków i stare kubki mam takie samo zdanie o odbiorze tego zdjęcia co Ty. Ostatnie trzy pokazujące obszary wielkiej biedy poruszające w swojej wymowie.
Ostatnie z chłopcem bardzo wymowne.
Czasem takie zdjecia uświadamiają człowiekowi, że trzeba docieniać to co się ma. Cieszyć się , ze przyszło nam życ tu i teraz.... Dziś wspomnienie kartek, kolejek i szarego papieru to ciekawostka dla naszych dzieci,a i tak nie było tak źle ...
W Hongkongu widziałam tysiące Filipinek koczujących na ulicach. Tam szukają szansy na lepsze życie.
Widzę, że zapanowała taka trochę nostalgiczna atmosfera.. to może powróćmy jeszcze na chwilę do wysp. Oto nasz taxi drajwer. Proszę zwrócić szczególną uwagę na fachowy układ kierowniczy ;]
Ciekawy ten szturwal polaczony z kolem sterowym ( kierownica z jakiegos wozu) w koncu to taksowka jakby nie bylo to kierownica musi byc :-) Fajnie uchwycony sternik (kierowca)
Bardzo fajna ostatnia fotka!
Nie wiem czy pozuje czy nie ale jego mina wskazuje, że jest szczęśliwy albo przynajmniej zadowolony z życia. Bardzo dobrze uchwycone.
Zawsze interesowali mnie ludzie żyjący gdzieś na krańcach świata i nie wyobrażający sobie by mogli mieszkać gdzie indziej. Dlaczego akurat tu? A dlaczego ja wciąż mieszkam w Polsce?
Zazdroszczę Ci podróży ;)
Ostatnia fotka udana. W zasadzie to taki "uklad kierowniczy" najbardziej pasuje do tego otoczenia, oklicznosci i ....kierowcy :grin:
Wszytko ladnie wspolgra.
Mnie też się podoba :)Ale moje pierwsze skojarzenie BW :)
I jeszcze jedne dzieciaczki. Zwróćcie uwagę na dziewczynkę z tył jak ładnie pozuje :P Wróżę jej świetlaną karierę. Być może za 10 lat zobaczycie ją w nowym Bondzie :D
Faktycznie jej spojrzenie i uroda... Jak nie w Bondzie zagra, to modelka zostanie na 100% :-)
urocza fotka, urocze dzieciaki MZ druga dziewczynka to pierwszorzędny model do portretów
pzdr
Nie będę oryginalna :wink: Przesympatyczna fotka, przeurocze dzieciaki, a mała modelka... sama słodycz :roll::roll:
Supcio pokazane emocje i radość dzieci w ich codzinnym życiu i środowisku przez co są zupełnie szczere. Pozdrawiam i czekam na więcej :)
Świetne dzieciaki :)
Zgadzam się z przedmówcami, bardzo przyjemnie się ogląda :grin:
No proszę jaki odzew :)
Kto by pomyślał.. Najlepsze jest to, że wcale nie miałam zamiaru robić tym dzieciakom zdjęcia. Strasznie sie spieszyłam, bo mieliśmy tylko wziąć rzeczy i pędzić na autobus. Ale dzieciaki powiedziały, że mnie nie przepuszczą jak im nie cyknę paru fotek. Jak powiedziały tak zrobiły i zablokowały cały most :)
Mają parcie na szkło :D
Często jest tak, że podobają się te zdjęcia, które "cyknęliśmy" w biegu, bez specjalnego przykładania się. Te zaś, do których się bardzo przykładaliśmy, bardzo staraliśmy się żeby wyszły- przechodzą bez echa :-P
Ot zagadka :grin: