W sensie daleko od ludzi.
Wersja do druku
Szczerze mówiąc, takie kadry najbardziej mi odpowiadają. Nie jestem fanką klasycznego streeta, zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie coś jakby portrety uliczne, nawet węższe niż moje. Jakoś lepiej idzie mi wyławianie pojedynczych postaci niż znalezienie interesującego szerokiego kadru. Wolę tez zachować minimalną głębię ostrości, a nie dysponuję jasnym szerokim kątem. Ideałem wydaje się Panas 20/1.7, ale jest niestety poza moim zasięgiem :-(
Bo bliżej się boję :-( Nawet przy tej odległości zostałam skrzyczana dwa razy podczas jednego spaceru :-( Ale to było jeszcze przed naszą dyskusją z poprzednich stron, może teraz nabiorę nieco odwagi :-)