Zamieszczone przez
darkelf
Czasami się zastanawiam, czy jestem jedyną osobą na świecie, która nie ma takich wymagań w stosunku do aparatu. Mi wystarczy, aby był tryb M, aby dało się podłączyć jakiś sensowny obiektyw, aby była stopka do wyzwalacza i aby nie przeszkadzał w robieniu zdjęć. Ilekroć pojawia się jakaś nowość od Olympusa czytam te wszystkie jęki i narzekania że full frame ojej full frame och full frame, plus jeszcze tych biednych nieszczęśliwych ludzi, którzy bardzo nie lubią produktów Olympusa ale nie miesiącami a całymi latami się tu żalą.