Przed destylacją, można zaliczyć do "win", po destylacji wóda. :cry: :mrgreen:
A poza tym Tobie nie wolno. :cry::cry::cry:
Wersja do druku
Przyznam, że nigdy nie piłem sake, a w odpowiedzi na pytanie @henry1 jest to wódka.
Piłem i japońską i chińską. W smaku taka jak ciepła wódka czysta z czerwoną nalepką z czasów słusznie lub niesłusznie minionych. :cry::mrgreen:
Sake produkuje się mniej więcej w pierwszej fazie jak wino. Doprowadza się ryż do fermentacji alkoholowej, gdzie osiąga moc kilkunastu procent, a następnie destyluje aby ten procent był bardziej dolegliwy dla organizmu. :mrgreen:
Mam coś takiego Gekkeikan Black & Gold - 15-16% - ponoć sake.
Bardzo fajna relacja z wytwórni sake. Słowa tworzą jedność z obrazami.
Mi się najbardziej spodobała fotka koła wodnego. Młyny, to moje hobby. Ile razy znajdę się w pobliżu jakiegoś starego młyna wodnego, to idę fotografować. Budynek, strumień, okna, mechanizmy, koło wodne, kanał dopływowy, progi wodne, itd.
Uważam siebie za fachowca w robieniu nieudanych zdjęć takich obiektów. Rzadko się zdarza by na jednym zdjęciu była informacja techniczna jak to działa, urok starych młynów oraz światło, które dodaje przestrzeni, kształtu, pomaga w kompozycji, itd.
Twoja fotka japońska przypadła mi do gustu, bo ma te cechy.
Pzdr, TJ
w tak odległych krajach targi to coś co zawsze chętnie odwiedzam - można tam zobaczyć niesamowitą różnorodność warzyw, mięs, ryb, owoców ;)
lubię też foty z tych miejsc gdzie ludzie są najbardziej naturalni ale też czasami nahalni ;)
z kolei miejsca produkcji - w przypadku Japonii Sake - to zawsze kawałek wiedzy która też chętnie przywożę z tak dalekich zakątków świata ;)
fajnie bylo to zobaczyć poprzez Twoje foty i relacje :)
Proszę bardzo, jest alkohol i rozgorzała dyskusja :grin:
W wytwórni była możliwość degustacji i kupna sake w klasycznej kilkunastoprocentowej wersji, nie smakowało mi i nie było zakupów :roll:
Teraz z innej beczki...
Pierwsza wizyta w japońskim kibelku trochę onieśmiela, podgrzewana deska, a pod nosem skomplikowany panel sterowniczy :roll: Przy pierwszej zasiadce udało mi się prawie wszystko rozkminić, to działa, trafia w punkt... naprawdę :grin: , umyje i wysuszy... mogliby dodać jeszcze jakiś podkład muzyczny :grin:
142.
Załącznik 213596
Doskonałe te zdjęcia z kraju kwitnącej wiśni. Te ostatnie z targu - uwielbiam takie kolorowe miejsca, pełne gwaru, mieszaniny zapachów i egzotycznych towarów. Mniam.
Pulpit do obsługi toalety wyposażony w 21 przycisków. Można się pogubić. Kto by się spodziewał, że tak nieskomplikowana czynność wymaga tak wysublimowanej elektroniki.