W niedziele wybrałem się na poranny plener. Przed trzecią trzeba był wstać ale wschód słońca był piękny. Pierwsza cześć zdjęć.
631, 632, 633, 634.
Wersja do druku
W niedziele wybrałem się na poranny plener. Przed trzecią trzeba był wstać ale wschód słońca był piękny. Pierwsza cześć zdjęć.
631, 632, 633, 634.
Przed trzecią... quźwa... ale foty zacne przynosisz!
piękna wrzutka :) fakt czasem trzeba się nie wyspać ale dla samej przyjemności podziwiania takich widoków warto. pozdr
a masz coś tylko tej łódki w tle??
generalnie klimatycznie
jeśli chodzi o te dwa pierwsze kadry z łódką, które tematycznie mi bardziej leżą, nie do końca leżą kadrowo - ciasno mi się widzi w tym pionie - ale podejrzewam że na poziom nie było co liczyć przez zapewne krzaczory ??
niemniej i tak przyjemnie się ogląda :)
bardziej linie wysokiego napięcia z lewej a z prawej drzewa i krzaczory. Niestety wąsko było.
Na jesieni i wiosną nie trzeba wcześnie wstawać. Świt/zachód w ludzkich godzinach. ale w lecie to sama przyjemność jak słyszysz pierwsze budzące się ptaki :)
634 dla mnie naj :) , 631 zaraz za nim :)
Cudne swiatlo. Warte nieprzespanej nocy:cool: