Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Czytam, oglądam te Twoje miejskie foty i jedna rzecz mi się w tym wszystkim podoba: Twój niesłabnący entuzjazm i ulubienie swojego miasta :) Przepraszam, że zaczynam od niefotograficznej refleksji, ale właśnie taka przychodzi mi do głowy jako pierwsza, kiedy goszczę tutaj. Fotografie Twoje dają fajny przegląd Twoich wędrówek i spojrzenia "oczami miłującymi".
Pozdrawiam.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
W ruinach fabryki strasznie kontrastują te plastikowe okna. NIe wiem, czy to dobrze, ale pokusiłbym się o korektę :)
1 załącznik(ów)
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Dzięki chłopaki za wizytę i miłe słowa.
Była fabryka na ul. Rzgowskiej przy pl. Niepodległośći, lub raczej to co z niej zostało. Widać w niej kontrasty dzisiejszej Polski i Łodzi. Z jednej strony trwa wywózka gruzu po wyburzeniach, po środku w tym co jeszcze stoi znana firma urządziła prowizoryczne ale zabezpieczone magazyny i tam wymieniono okna na plastikowe!!!.
Części budynków jeszcze nie wyburzono, ale jest tam zakaz wejścia bo strop grozi zawaleniem!!!
Całość wygląda trochę jak nie z tego świata w sensie logiki, ale to funkcjonuje:wink:
A żeby było ciekawiej wnarożniku "kompleksu" jest wejście do pięknie urządzonego budynku- siedziby znanej firmy:!::wink:
Od strony skrzyżowania ul. Rzgowskiej i Dąbrowskiego budynek biurowy skutecznie "maskuje" stare gruzowisko:grin:.
Mam na oku jeszcze 2 takie fabryki, ale nie wiem czy da się tam wejść żeby coś "ku pamięci" sfocić.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Ja chciałem wejść od tych ruin i dotrzeć na wysoką wieżę i tam zrobić fajne foty słonecznych promieni przebijających się przez stare zrujnowane okna, ale..........prezes się nie zgodził:grin:.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Z zewnątrz też można zrobić nastrojowe wieczorem, na long exposure + latarka.
1 załącznik(ów)
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Nie wiem czy pozwolą, ale na pewno by było warto. Może CzaRmax i barmichał dadzą się namówić na wspólny wypad, to spróbuję porozmawiać i zapytam o zgodę. Dla jednej osoby to mogą się nie zgodzić i zostanie.............pertraktowanie z ochroną:grin:.
A druga sprawa to to, że z zewnątrz to za wiele nie widać, jedynie ten biurowiec ale to już nie jest tak ciekawe.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Widać, że obiekt obiecujący - naprawdę warto się postarać.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
No ruinki całkiem całkiem. Pozdrawiam.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Widzicie to jest tak. Większość tego typu "resztek" świetności Łodzi jest zrujnowana, zamknięta na cztery spusty, bądź należy kompleksowo do jakichś firm lub tajemniczych właścicieli, którzy albo nikogo nie chcą tam wpuścić, albo udają że ich to nie interesuje najwyraźniej czekając aż się to zawali lub złodzieje to do reszty rozkradną. Dziś foceniem takich objektów interesują się ............tylko wariaci nikogo więcej to nie obchodzi. I wieżcie mi, wiem co piszę. W niektórych przypadkach, te miejsca z w/w powodów są bardzo niebezpieczne i lepiej tam samemu nie wchodzić. Szansa by była tylko w grupowym zobaczeniu za uzyskaną zgodą. Ja już to sprawdzałem kilkakrotnie.:grin:
Ale ja tak łatwo nie zrezygnuję, sam czy w grupie podejmę próbę sfocenia co niektórych starych fabryk, nawet w ich zrujnowanej postaci. Możecie mi wieżyć, zobaczycie jeszcze sporo fotek z takich miejsc z ipisem ich historii, to zbyt ciekawe żeby pozwolić na zapomnienie:grin:.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Czyli jak w wielu obiektach po-przemysłowych.