Będzie wyglądał bardziej profesjonalnie. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wersja do druku
zastosowania w pierwszym poście nie było...
w architekturze/ pejzażach puszka ma najmniejsze znaczenie, najtańsza sensowna opcja:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16908
I ja wtrącę swoje trzy grosze... Tak sobie czytam i czytam o tych super sprzętach które super ostrzą, robią zdjęcia w ciemnościach itp... Chciałbym tylko potwierdzić zdanie części Kolegów którzy polecają pozostać przy obecnym sprzęcie...
Mam teraz trzeci w kolejności aparat cyfrowy, wcześniej miałem 2 lustrzanki analogowe chyba najbardziej znane w Polsce.
Pierwsza cyfra to Oly z serii UZ, drugi E-Pl1 na którego zostałem namówiony... Ostatni zakup to e-620... Powody?... wizjer, lepiej leży w dłoni zwłaszcza z gripem i wszystkie potrzebne rzeczy mam w guziczkach. W e-pl musialem się naklikać jak głupi aby na szybko zmienić ISO czy czas migawki. A poza tym trafiła się okazja za parę zł a aparat ma przebieg 6 tys zdjęć. OM-D jak narazie dla mnie to zbyteczny wydatek.
Uważam, że puszka ma drugorzędne znaczenie, tym bardziej do nauki. Jedyne czego mi brakuje to jakiegoś jasnego obiektywu ale to z czasem. Wrazie co jak padnie mi aparat mogę kupić używanego OM'a i pstrykać przez adapter MMF który posiadam.
Takie jest moje zdanie ale ja się nie znam. Cały czas się uczę i jeszcze daleka droga przede mną zanim zaprezentuję publicznie swoje wypociny. :)
Jeśli ktoś nie chce bezlusterkowca tylko wejść w lustro to jaki sens kupować umarły system? Pozostaje kupno innej firmy. Jak pisałem Canon, Nikon, Pentax. Do tego co foci nie jest mu potrzebny super hiper autofokus ale kupno okrojonego z wielu funkcji body to też nie jest najlepsze rozwiązanie. np
http://allegro.pl/aparat-canon-eos-6...790712359.html za 1999zł
http://allegro.pl/pentax-k5-okazja-o...808172835.html za 1999zł
Ceny wg mnie atrakcyjne, sprzęt nie najgorszy.
@Krystyna1975, no to chyba cały czas o tym piszę. Czytaj proszę ze zrozumieniem. O ile ja się znam to C60D ma lepszy autofokus od O620. Lepszy mają Nikony, ale jak pisał Nyny, trzeba wtedy zagryźć zęby i bulić, droższe body, droższe szkła... Ja piszę cały czas o dobrym AF, dwu cyfrowe Canony nie mają super hiper AF-u dopiero w jednocyfrowych jest w miarę dobrze i to nie wszystkich. O Nikonie za bardzo się nie wypowiadam bo nigdy nie miałem. Miałem dwa Sony, i dwa Canony. I tu wiem o czym piszę.
No właśnie czytam ze zrozumieniem, bo zakwestionowałam tylko fragment Twojej wypowiedzi, a nie wszystko, co do tej pory napisałeś w temacie. W swojej też zwróciłam uwagę na dwa modele Nikona warte moim zdaniem zainteresowania, czyli D7000 i D7001.
Na pewno nie będę kupował sprzętu typu E-610, czy przestarzałego nawet Nikona, albo Canona, bo to się mija z celem kompletnie. Po co kupować coś starego, przecież przestarzałą konstrukcję już mam. Już lepiej nie kupować nic, tylko zainwestować w jakieś lepsze obiektwywy. No tyle, że, nie wiem gdzie Wy, ale ja to kompletnie nic nie mogę dobrać do Olka. Albo jest ich mało, albo drogie "w pytę" ;)
No i po co kupować od razu przestarzałą konstrukcję, tylko po to żeby dajmy na to, za pół roku ponownie kupować coś lepszego/nowszego? Nie lepiej kupić, od razu coś lepszego, żeby wystarczyło na dłużej?
Ok, zgadzam się, że ważniejszy jest obiektyw. Ale ... przejrzałem specyfikację i mamy tam: mocowanie: Canon, Nikon, Pentax, Sony. <br>No i właśnie o to mi chodzi. Znowu brak Olympusa :/ Pewnie można jakiś adapter znaleźć, ale wiadomo, jak to jest z adapterami. Raz działa, raz nie. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia z nimi. Gdybym miał Canona, to pewnie i bym się skusił na taki czy podobny obiektyw (choć ktoś pisał, że zdarza się i tak, że obiektyw nie Canona w Canonie, może mieć problemy). Jednak dla mnie kupno obiektywu za 2-3 tys. zł i kombinowanie z adapterem to zbyt duże ryzyko.Cytat:
Zamieszczone przez figiel
No ale ja tam w końcu świerzak jestem, dlatego pytam tutaj bardziej doświadczonych? <img exify_intitialized="true" src="images/smilies/icon_mrgreen.gif" alt="" title="Mr. Green" smilieid="182" class="inlineimg" border="0" height="15" width="15">
Dobra czyli pozostają mi następujące wyjścia:
1. Kupić Canon D60/Nikon D7000. Raczej Canon, ze względu na koszt systemu.
2. Pozostać przy puszce E-510, ale dokupić jakieś obiektywy (koszt wyjdzie podobnie do zakupu Canona, jeśli chciałbym kupić coś dobrego z zestawu ZD)
3. Pozostać przy tym co mam i napindalać foty kitami - żona się ucieszy
4. Pozostac przy tym co mam, napindalać foty kitami, a kasę przeznaczyć na kino domowe z prawdziwego zdarzenia, które miałem w planach kupić w przyszłości - żona się wykurzy maksymalnie ;)
PS: Yamada i Krystyna1975, Moominek, figiel, dzięki za cenne rady. Od razu też szkła polecaliście, więc sobie to odnotowałem i pogrzebałem w internecie coś na ich temat. <br>
Z wypasionym kinem domowym to bym nie ryzykował dopóki nie będzie wadomo czy nasi nie wprowadzą cyfryzacji radia...