Raczej posiadł był wiedzę krótko przed zadaniem pytania j jeszcze nie zapomniał :mrgreen: Teraz siedzę w robocie i nie mam z czego ściągać:wink:
Tak czy inaczej, Saboor się ze mną rozprawi, wszak to Egzekutor TWA :wink::):mrgreen:
Wersja do druku
Raczej posiadł był wiedzę krótko przed zadaniem pytania j jeszcze nie zapomniał :mrgreen: Teraz siedzę w robocie i nie mam z czego ściągać:wink:
Tak czy inaczej, Saboor się ze mną rozprawi, wszak to Egzekutor TWA :wink::):mrgreen:
z moim aparatem mieszkowym, bessa i jego migawką :-Dmłodsza siostra migawki centralnej Compound regulowanej gruchą pneumatyczną
Wiedziałem, że będzie łatwe. Compur to właściwie nazwa własna, która dała nazwę rodzinie migawek sektorowych.
Pierwszy raz spotkałem się z nią, gdy w wieku około 10 lat buszowałem w piwnicy u dziadków i znalazłem zwłoki aparatu mieszkowego. Jedyne co działało to owa migawka :grin:
Saboor, Twoja kolej :grin:
Wcale nie łatwe - Bessę czyściłem :-D
Co to je i jak się zwie:
pobór mocy 180 wat, żarówka projekcyjna halogenowa 150 wat, 24 wolt, chłodzenie wymuszone, obiektyw Krytar 1:2,8/85 m
Powiększalnik czyściłeś znaczy ;P
Diapol :-)
Jakiś polski rzutnik do slajdów. :-(