Nie mogę się oprzeć i muszę nieco zażartować, bo Twoje dosyć poważne spostrzeżenia w zestawieniu z kopaniną polskiej ekstraklasy brzmią dosyć ... kontrastowo. Tam czasem zawodnik, który bierze parędziesiąt tysięcy miesięcznie nie umie kopnąć poprawnie piłki, a my tu o "stresie o najwyższym natężeniu" :grin: