W sprawie pokrowców polecam ten wątek https://forum.olympusclub.pl/threads...%C5%82-do-xz-2
Troszkę go rozruszałem swego czasu. Na pewno przydałoby się dalsze rozbudowywanie, zwłaszcza że wielu użytkowników kupuje przez internet.
Wersja do druku
W sprawie pokrowców polecam ten wątek https://forum.olympusclub.pl/threads...%C5%82-do-xz-2
Troszkę go rozruszałem swego czasu. Na pewno przydałoby się dalsze rozbudowywanie, zwłaszcza że wielu użytkowników kupuje przez internet.
A ja mimo wszystko polecam oryginalny - miękki, idealnie pasuje a klapka na magnesy jest genialna i nie zużyje się jak rzep po jakimś czasie. Oryginalny pasek od aparatu przepiąłem do pokrowca a do aparatu zaczepiłem pasek nadgarstkowy, dzięki temu nie mam problemu co zrobić z pokrowcem jak wyjmę z niego aparat. Jedyne co to brakuje miejsca na dodatkowy akumulator, ale da się z tym żyć.
ochrony nigdy za wiele - masz rację, u mnie przy zakupie decydowały następujące czynniki:
1. w mieście Płocku nie było nic, co by pasowało, a kupując w sieci chciałem mieć pewność że będzie idealnie pasował
2. chciałem żeby był lekki ponieważ sam aparat już swoje waży w porównaniu do tych których używałem dotychczas
3. sposób zamykania za pomocą magnesów, wydaje mi się najpraktyczniejszy na podstawie doświadczeń z innymi pokrowcami
4. uszkodzenia aparatów które kiedyś zdarzyły mi się, nie miały nic wspólnego z pokrowcem :(
5. i na koniec - po prostu lubię ładne rzeczy :)
No właśnie. Prawdopodobieństwo, że ktoś Ci zadepcze aparat na śmierć nie jest duże (delikatnie mówiąc).
Wady oryginału malejąco:
-słaba szczelność
-brak kieszonki
-brak paska
-relatywnie wysoka cena.
O wyglądzie (gustach) się nie dyskutuje - ale szału nie ma.
1. Najlepsze rozwiązanie to kupić wraz z aparatem i sprawdzić wszystko na miejscu. Z tego co wiem MM jest w Płocku, więc uderzałbym tam.
2-3. Mój jest naprawdę lekki i wraz z aparatem, nie czuć dodatkowej wagi. Dla mnie suwak to najlepsze rozwiązanie, i tak też jest w tym modelu. Wyjęcie z pokrowca zajmuje mi 5s.
4. Nie wiadomo czy ta tendencja się utrzyma:-)
5. Lowepro (córka Lowe Alpine) moim zdaniem robi przyzwoite ładne rzeczy, może nie jakieś dizajnerskie, ale to nie jest najważniejsze. Mam kilka rzeczy wymienionych marek i nie mogę narzekać na jakość i wygląd.
---------- Post dodany o 12:16 ---------- Poprzedni post był o 12:07 ----------
Widziałeś kiedyś taką małą aluminiową walizeczkę na kompakt? Wymieniłem sposoby zniszczenia aparatu, nie konkretne sytuacje. Np. niefartownie przewrócić się na aparat, usiąść na aparat, zostać ściśniętym w tłumie np. na koncercie, chowając do plecaka, w miękkim może się poobijać etc.