Przez bajoro i krzaczory :???:
Bo to Rogalin. Jechałem trasą z Wrocławia do Poznania i nagle sobie przypomniałem, że gdzieś pod Poznaniem suche dęby stoją. Mam jeszcze kilka choć nie tak fajnych jak tu na forum można znaleźć.
Wersja do druku
uschnięty dąb bardzo fajny i rzeczywiście fotogeniczny. przy takich trasach warto mieć ze sobą aparat :) ostatnio zwiedzałem kilka dni tereny kieleckie i bardzo żałuje, że zostawiłem sprzęt w domu. no i jak ktoś nie ma, to nie przynosi takich kadrów jak Ty :) pozdr
Dab debem a mnie tafla wody cieszy.
Właśnie, wody po pas, a on usechł, dziwny jakiś. :roll:
A foty świetne. :mrgreen:
Masz oko i pamięć, ja nawet nie wiedziałem, że to o Rogalin chodzi. Tylko coś mi się tam majaczyło, że gdzieś to pod Poznaniem są te dęby. Zjechałem z drogi, wygooglałem (spojrzałem jeszcze na forum), okazało się, że jestem 20km od rogalińskich dębów i mam 3 godziny do zachodu słońca. Trochę czasu straciłem na ich szukanie. Trzeba było od razu zacząć od Rogalinka (nie wiedziałem gdzie się tam zatrzymać), pisał o tym Yamada.
Też w Tatrach jakies syfki się przykleiły, miałem to wyczyścić ale zapomniałem.
A nie miałem brać aparatu, program miałem tak napięty, że nie wierzyłem ze będzie czas na zdjęcia ale życie robi niespodzianki. W ostatniej chwili wrzuciłem do torby podróżnej EM5 z kitami.