Przyjemne zdjęcia w odbiorze, szczególnie 1054 i1067 :)
Wersja do druku
Przyjemne zdjęcia w odbiorze, szczególnie 1054 i1067 :)
A dziękuję dobry człowieku. :)
Polne opowieści, czyli kilka zdjęć o niczym ...
1072
Załącznik 244737
1073
Załącznik 244738
1074
Załącznik 244739
.
.
Wcześnie rano....
1075
Załącznik 244743
1076
Załącznik 244748
1077
Załącznik 244747
1078
Załącznik 244749
.
Ja wiem, czy tak wcześnie? Między szóstą a siódmą to już środek dnia - dla niektórych, bo dla innych to pewnie jeszcze środek nocy. ;-)
Też lubię taką porą na zdjęcia wychodzić - kiedy nie ma jeszcze ruchu i ludzi, fajne ujęcia można zrobić.
Pamiętam takie bańki na mleko jak na 1075.
Jak byłem małym jeździłem na wieś do dziadków.
Mieli jakieś krowy I właśnie rano świeże mleko w takich chyba bańkach zbierała od rolników mleczarnia .
U mojej babci taka bańka (pamiętam jedną, może było więcej?) wisiała na sznurze zanurzona w ... studni.
Studnia nie była bardzo głęboka (5-6 kręgów) ale to wystarczało, żeby utrzymywała temperaturę poniżej 10 stopni.
W gorący dzień wody z tej studni nie dało się napić więcej niż łyk-dwa - taka była różnica temperatur.
A mleko z takiej bańki ze studni - to było coś!
Szczególnie do babcinych pierogów z jagodami i domowej roboty śmietaną.
Tiaaaaaa.... Zdjęcia robione od piątej trzydzieści, więc myślałem że to wcześnie rano. Skłaniam się do tego, że jednak to jeszcze środek nocy. :lol:
I tak miałem szczęście, że byłem tam pierwszy. Zwykle o tej porze jest tam mnóstwo ludzi. Ale jakieś święto ichnie było i w nocy deszcz padał, więc miałem zaszczyt
być tego dnia prekursorem. :)
Oj moi drodzy.... Toż to historia. Teraz świeże mleko to te "uchate" z kartonu. :mrgreen: "Biały ser" jest z biedronki, a za rogiem czai się "żubr" mający smak starej ściery.
Kto z gimbazy zna smak prawdziwego twarogu, jajek czy śmietany?
Nie znacie i już niestety nie zaznacie....
Na szczęście mam teściową na wsi i ma krowę, a że mnie lubi to i mleko i serek i jajka czasem mi się dostaną.
Jeszcze na polskiej wsi znajdziemy takie relikty. A jak bieda i chemia przyciśnie to i coraz więcej będzie krów i kóz przy gospodarstwach. Czego sobie sobie i państwu życzę.
@Bodzip nie tylko Małopolska. Po pierwsze trzeba chcieć, a po drugie zapłacić dużo więcej niż w Lidelku .:)
Może też u nieprzyzwyczajonych do normalnego jedzenia, dojść do rozstroju gastrycznego... :mrgreen: