jestem pelen podziwu. Ciekawe czy zadziala, jak TAK, to trzeba zaraz opatentowac. Stara Unia czycha na dobre nieopatentowane pomysly :).
Powodzenia, a glosy ptaszkow masz gdzies zgrane? Moze istniej jakas biblioteka?
Pozdrawiam
Wersja do druku
jestem pelen podziwu. Ciekawe czy zadziala, jak TAK, to trzeba zaraz opatentowac. Stara Unia czycha na dobre nieopatentowane pomysly :).
Powodzenia, a glosy ptaszkow masz gdzies zgrane? Moze istniej jakas biblioteka?
Pozdrawiam
Nie będzie Ci z tym wygodnie iść :p
Cześć :)
Tomku, poczytaj Technika fotografowania ptaków - na jednej ze stron są linki.
Staram się zidentyfikować ptaszka, następnie jego oryginalna nazwa, później wyszukuje głosów.
helmuth - to nie ma być wygodne do noszenia - piecyk gitarowy także by nie był ;) - ale wygodne w obsłudze i skuteczne.
pozdro
taztaz - dokładnie ;)
Kolejne:
Dzięcioł białoszyi ( nie jestem pewny, może to byc także d, duży)
W chwili gdy przyleciał, położyłem MIO na glebie (w czatowni) po paru minutach podnoszę, a na wyświetlaczu 4 kleszcze! Myślałem, że tam jestem bezpieczny, nie mam pojęcia skąd się nagle wzięły, odechciało mi się od razu robienia zdjęć.
Na początku szczerze gratuluję maluszka. Śliczny chłopczyk.:)
Dzięcioł również rewelacyjny. Naprawdę zazdroszczę Ci tych ptaków, ale właśnie w związku z kleszczami odechciewa mi się :cry:
Dzięcioł rewelka. Strasznie widział bym go w formacie A3 na scianie w pokoju :mrgreen: Gratki !
jolly - dziękuję :)
Ramzes_II, aż tak dobry chyba nie jest ;) do ideału brakuje przede wszystkim ładnego światła, w sobotę mam nadzieję być od rana, wtedy to miejsce jest dobrze oświetlone. Jak wejdzie mi w kadr dzięcioł czarny, dostaniesz pierwszy :)
pzdr
Poziom niezmiennie wysoki. Widać, że fotografowanie tych latających stworzeń sprawia Ci przyjemność. Uzyskane efekty to zdecydowanie powód do dumy.
Ggrzesiek - dziękuję, jest to fajne, nie powiem, że nie ;)
grizz - trafna uwaga, muszę obejrzeć w domu oryginał, nic nie robiłem z WB, a fakty są takie, że e-510 potrafi się zgubić. Mój błąd, że nie zwróciłem na to uwagi.
pzdr
Zdjęcie małżonki z Danielkiem przyjemne, ciepłe i rodzinne. Dzięcioł białoszyi podoba się.
troszke było do czytania i oglądania, ale było warto:)
Masz pasję i dużo cierpliwości - efekty super. Będę tu z przyjemnością zaglądał.
pozdrawiam
Podróżniczek - super!!!
Gratki :-)
zeman2
zyziza
bardzo dziękuję :)
i Znowu dzięcioł, przedtem marzył mi się, żeby się pojawił, a teraz mnie ciągle nawiedza ;) niestety fotka nie dla "miłośników przepaleń" ;) w ostrym słońcu jednak ten ptaszek przy tym zestawie jest trudny. Jutro będzie kolejny w galerii i chyba zrobię przerwę, żeby nie zanudzać.
Dzięcioł czarny niestety ponownie się nie pojawił. Wabienie dźwiękami wcale nie jest łatwe, napiszę coś więcej innym razem.
Dziękuję odwiedzającym, komentującym i oceniającym :)
Idę łapać kleszcze, tzn biegać po lesie :-P
Pozdrawiam
Fakt przepalona troszkę jest, ale w ładny sposób. Widać poprostu że słoneczko świeci. Kolorki za to zacne. ładne czerone porcięta i czapeczka na głowie.
Mnie sie podoba, dużo wiosny w niej, coś optymistycznego.
Pozdrawiam. :)
Dzięcioł bardzo zacny.
Nie próbowałeś odzyskać przepaleń w RAW-ie ? moze troszkę ekspozycją w dół ? Krzywą świateł trochę zmodyfikować?
Chyba ze to prawidziwe max co udało Ci się wyciągnąć z pliku.
Mi się podoba.
Ramzes_II - ja nie potrafię takich rzeczy robić. Nauczyłem się używać mazaka, stępelka, kadrować, dodać nasycenia, skalować i wyostrzać - ostatnio Helmuth pokazał mi kontrast i to wszystko. Nie mam pojęcia jak pozbyć się przepału, próbowałem coś tam ściemniać, ale wychodziły jakieś sztuczne plamy. Krzywa świateł powiadasz - gdzie to w gimpie szukać ?, czy to już gdzieś w rawie ?
Pzdr
Kliknij, bedąc w krzywych na białym polu, jak ci pokaże liczbe 255 to juz nic nie zrobisz.
P.S. Na stronie:
http://www.dfv.pl/warsztaty-gimp.html?id=243
masz troszke porad na ten temat.
Pozdr. :)
Oceniłem w galerii. Tu napiszę, że za dużo góry a ogon ucięty (albo na styk).
Kordek - na styk ;) a góra - kwestia gustu, dobrze, że wyłapujesz takie szczegóły. Wydaje mi się, że mogłem bardziej wyostrzyć po zeskalowaniu, niech tak już zostanie.
Pozdrawiam
Jak zwykle ptaszki rewelacyjne. Mnie osobiscie obciety ogon nie obniza wartosci zdjecia. Jak to jest ze do Ciebie ptaszki lgna? Widocznie masz cos w sobie o czym ptaszki wiedza. Gratuluje wspanialych ujec.
pozdrawiam
Tomasz - dziękuję. Byłem wczoraj - sobota - jakieś 3 godziny, na sam koniec pojawił się dzięcioł - ale ja zajęty byłem szukaniem zaślepki od lampy i ponownie miałem farta bo znalazłem ją ostatnim machnięciem patyka w glebie :).
Moje wabienie dźwiękiem nie przyniosło jeszcze żadnych efektów "zdjęciowych"
Zwabiłem rudzika, kapturkę i kowaliki. W przypadku pierwszych dwóch nigdy nie usiadły na pozycji dobrej do zrobienia zdjęć - zawsze gdzieś w gałązkach świerków. Kowaliki już sobie odpuściłem, zrobiło mi się ich żal, bo na dźwięk zaczynają wręcz szaleć, do tego przylatuje samica (prawdopodobnie) i odstawia taniec godowy - kręci się w kółko popiskując. Stwierdziłem, że nie będę ich męczył, wystarczy, że przylatują do karmy.
Czekam za zamówionymi płytami Jaki to ptak cz1,2,3 Tomasz Ogrodowczyk. w okół czatowni słyszę różne dźwięki - niestety nie wiem co to za ptaki, może uda mi się je rozpoznać na płycie - a to nie będzie łatwe. Od małego interesowałem się rybami, każdy plusk na wodzie, szelest trzcin i wiedziałem co to za ryba, teraz uczyć się dźwięków setek ptaków - nie jest łatwo :???:
Dzisiejsze dwie godziny samochodem na łąkach nadnoteckich:
Dziękuję asfoto_p za identyfikację , przy okazji plusik ;)
Pokląskwa (samiec, w szacie godowej)
Trafiłem także na bażanta, zdjęcie z samochodu:
Byłem w samochodzie, oddalił się na jakieś 30-50m, spokojnie maszerując w jeszcze nie wysokich trawach. Wyszedłem z auta – dwa kroki, a bażant jakby zanurkował i zniknął, wzrokowo zapamiętałem mniej więcej miejsce i zacząłem iść w tym kierunku, ptak przepadł bez śladu, pomyślałem, że w jakąś norę czy jak wszedł … wtedy obróciłem się w lewo, okazało się że przeszedłem koło niego kilka metrów, on przylgnął do ziemi jak przyssawka, jak tylko na niego się spojrzałem – odfrunął, nie zdążyłem nic „cyknąć”.
pzdr
Z zapałem podziwiam Twoje zdjęcia i niezmiennie uroczo na mnie działają. Z moich ostatnich wędrówek po lesie udało mi się sfocić działalność dzięcioła. Jakby nie to, że był ze mną leśnik to byłem przekonany, że te niemal geometrycznie kawdratowe otwory w drzewie to ludzka ręka. Jak sie uporam to zamieszczę w swoim wątku.
Wiejo,
asfoto_p,
dziękuję,
Wiejo czekam za Twoimi fotkami, myślałeś także nad czatownią ?, z Twoich opisów wynika, że masz sporo możliwości.
Uzupełniam:
Pokląskwa (samiec, w szacie godowej)
Pokląskwa śpiewający.
Tak jak już w galerii pisałem, śpiewająca bardziej mi podchodzi:D
Ptasich zdjęć z czatowni też próbowałem. Ale jedynie zimą no i trzeba przyznać udało mi się przyłapać tylko te bardziej "naiwne" gatunki. Choć emocje jakieś były:D bliski kontakt (około 1,5m) z dziką zwierzyną jakby nie było;) Ze 150mm nie ma co szaleć z podchodzeniem, szkoda zakłócać im spokój.
Mam nadzieję że kiedyś będę mógł pokazać choćby podobne.
pozdrawiam
Kasprzyk, i co ja mam napisać ? Parę dni nie zaglądałam, a tu się pojawiły takie cuda. Dzięcioły rewelacyjne. Jestem pod wrażeniem. Ostatnie pokląskwy piękne. No masz szczęście i cierpliwość do tych ptaków. :)
Witajcie
asfoto_p - próbowałem z moją jedyną manualną 50-tką - trochę za mało ale 150 z czatowni już wystarczy.
jolly - z cierpliwością nie jest źle, wyuczyłem się tego chyba na rybach ;) tam kilka godzin można się wpatrywać w spławik i nic, a tutaj ciągle się coś dzieje :)
Pozdrawiam
Ładne te Twoje ptaszory, przyjemnie się ogląda.
kasprzyk, z samochodu focone?
Pierwszy byłby ładniejszy gdyby miał cały ogonek. W życiu tylu gatunków ptaków nie widziałam!:)
Hej
Owszem z samochodu - innej opcji z "doskoku" - nie ma. Jest to bardzo wygodna, szybka, i z dość dobrymi efektami metoda, jeżeli tylko wystawiłbym rękę, nogę - o ptaszkach można zapomnieć.
Śpiewał i tym był zajęty, bieg jedynka, szyba spuszczona, aparat w ręce, druga na kierownicy i delikatne podjeżdżanie do momentu, gdzie będzie najbliżej i nie zasłonięty. Zrobiłem dzisiaj głupi błąd, kiedy miałem go na super pozycji - aparat przestał robić zdjęcia, omal spustu do środka nie wdusiłem - skończyła się karta pamięci (trzymam stare fotki na karcie, zanim wypale płytę) szkoda że aparat nie ma jakiejś funkcji ostrzegawczej przed kończeniem się pamięci, bo na ilość pozostałych zdjęć na lcd, patrzę kiedy mam chwile wolnego, a nie w trakcie robienia zdjęć.
Teraz poluję na Gąsiorka - bardzo ładny ptaszek, już kilka razy umknął mi przed samym wyzwoleniem aparatu.
Dziękuję wszystkim, pozdrawiam
Ależ masz tych gatunków. Gratulacje. A widziałeś już gdzieś gąsiorka?
Zdjęcia podróżniczka świetne a poza tym to pięknie upierzony ptaszek. Z tego co obiło mi się o uszy to on tak bardzo pospolicie nie występuje u nas i ma określone predyspozycje do zamieszkania. Tym bardziej gratki bo to okaz.