Witaj Janusz!
Rodzina mnie wyciągnęła to pojechałem (próbowałeś kiedyś z żoną negocjować? :) ). Tygrys był ale foty jakieś takie sobie wyszły.
Wersja do druku
Witaj Janusz!
Rodzina mnie wyciągnęła to pojechałem (próbowałeś kiedyś z żoną negocjować? :) ). Tygrys był ale foty jakieś takie sobie wyszły.
Tygrys- to już nie ma 2 złotego i białego. Ja je widziałem 2 lata temu, ale niestety dzieliła nas gruba szyba w której odblaski powstawały. Ale to niesamowite uczucie widzieć takiego kociaka (wtedy młode miały ok. 1,5 roku) tylko przez szybę.:grin:
Ale i tak mam nadzieję że gdzieś razem pojedziemy na foty.
Hmmm....
Napisze tak,
Majac 63 wczesniejszych 3 bym nie wrzucal :)
Kolor, kontrast, swiatlo - bdb - gratki.
Wydaje mi sie ze troche przestrzeliles z ostroscia (piora na szyi nieostre - przy takiej glebi jesli ostrzone na oczy powinno byc ostro).
No i szkoda wyjaranego kupra :) ale to juz detale w stosunku do calosci.
BIKER - jest tylko jeden teraz, biały. Szyba jest nadal, ale zadaszenie likwiduje odblaski.
Wiem, że ciężko u mnie z czasem, ale na pewno coś się uda zorganizować. Niech się jeszcze deszcze skończą.
MartinK - witaj. Wiem, że ostrość zwiała - ptaszor szedł do mnie (wiadomo w jakim celu) więc ciężko było dobrze złapać. Dzięki za opinię.
Kolejne z Borysewa. Foka podczas karmienia.
64.
65.
66.
Ten ptaszor to mnie też w objektyw dziobem celował, ale byłem szybszy. A foki fajne. Może uda mi się tam wrócić.:grin: