Foki niesamowite...
Wersja do druku
Foki niesamowite...
Bardzo mnie się podobały fotki, nie wiedziałem, że jest tam taka różnorodność fauny słonie lwy i w dodatku foki.
C`y był to wyjazd częściowo zorganizowany czy wszystko załatwiałeś na miejscu??
Nie był zorganizowany, załatwiałem z wyprzedzeniem wizy (wycieczka do Berlina), samochód (często w sezonie na miejscu już ciężko znaleźć) oraz noclegi w parkach narodowych. Reszta noclegów nie była rezerwowana, ale spaliśmy na kempingu, nie w lodgeach (czy jak to tam się pisze). Chodziło też o minimalizowanie kosztów, Namibia to niestety bardzo skomercjalizowany, głównie pod Niemców kraj. Tak naprawdę z prawdziwą Afryką ma mało wspólnego, bo są dobrze drogi, sklepy wyposażone jak u nas (Spar), większość kraju to po prostu olbrzymie, ogrodzone farmy i nie spotkasz tam żywej duszy, a ceny noclegów też są spore (koszt kempingu, czyli dostęp do łazienki, czasem światło, miejsce na grilla i to właściwie wszystko (czasem basen), to koszt ok. 50 zł os./noc). Koszt paliwa to 3 zł za ON, ale należy pamiętać, że kraj jest 3 razy większy od Polski. My zrobiliśmy 4700 km, a 4x4 załadowane na full z dość słabym silnikiem (2.5l diesel wolnossący) trochę palił (średnio 10l ON /100km). Obecnie, złotówka tak poleciała na łeb, że ceny tam trzeba dzielić przez 3 nie przez 4.
Koszt wynajęcia samochodu z pełnym wyposażeniem kempingowym na 18 dni wyniósł 8000 zł. Można było wynająć nie 4x4, ale wtedy musielibyśmy jeźdźić wolniej i spać we własnych namiotach. Większość dróg publicznych jest szutrowych, ale samochodem 2x4 da się też powoli jechać. Znam osoby, które przejechały podobną trasę busem.
Trochę żałuję, że byliśmy tylko jeden dzień przy granicy z Angolą, bo tam już można bardziej poczuć Afrykę, są wioski przy drodze, idą dzieci do szkoły itd. Cóż 3 tyg. to za mało, żeby zobaczyć wszystko. :(
Spitzkoppe to wcale nie najwyższy szczyt kraju, ale najbardziej popularny i malowniczy. Nam się na wierzchołek nie chciało wdrapywać (można to robić tylko z przewodnikiem), bo ani nie mieliśmy sprzętu, ani kondycji i czasu na taką wyprawę, ale noc w takim miejscu, obok skalnego łuku była fajną sprawę. Jedynie trzeba uważać tam na kobry i inne węże. My na szczęście nie widzieliśmy, ale z licznych relacji jakie czytałem, są one dość często spotykane.
W drodze do Spiztkoppe
Załącznik 185820
Spitzkoppe
Załącznik 185821
Liczne góralki przylądkowe zamieszkujące te rejony.
A tutaj Toko
Załącznik 185822
Oglądam ten watek systematycznie z wielkim zainteresowaniem. Bardzo sympatyczne zdjęcia z bardzo ciekawych miejsc.
I ja czekam na kolejne zdjęcia z wyprawy :-)
Piszczałki organowe, formacja skalna, która trochę nas rozczarowała, bo na zdjęciach wydawało się to większe :)
Załącznik 185909
Takie sympatyczne zwierzątko
Załącznik 185910
Twyfelfontein
Jedyny w Namibii obiekt z listy UNESCO, są to malowidła naskalne.
Załącznik 185911
Welwiczja
Roślina, która uważana jest za najbardziej długowieczną roślinę świata. Może żyć nawet 2000 lat. Rocznie jej liście przyrastają 1 cm. Na powierzchni wygląda niepozornie, ale pod ziemią jej korzenie sięgają 5 m.
Załącznik 185912
Jaszczureczka
Załącznik 185915
A tu kolejna welwiczja obok skamieniałego pnia drzewa.
To teraz będą zwierzęta, dużo zwierząt ;)
Załącznik 186795
Załącznik 186796
Załącznik 186797
Załącznik 186798
Załącznik 186799
Załącznik 186800
Załącznik 186801
Taka dawka dużych zwierzątek to to, co tygrysy lubią najbardziej:-) Dzięki za piękne zdjęcia!
Jest na co popatrzeć :-)