Mnie również się podoba, chociaż abirze bocianem podniosłeś poprzeczkę bardzo wysoko...
Wersja do druku
Mnie również się podoba, chociaż abirze bocianem podniosłeś poprzeczkę bardzo wysoko...
Bociek boćkiem, ale te maluchy biegające są zarąbiste :D
Na drugim zdjęciu jest Łęczak, na pierwszym nie wiem, budowa ciała łęczaka, ale dziób trochę długi, może inni pomogą rozpoznać tego brodźca.
Świetne zdjęcia bociana - rybaka. Na wiosnę dużo młodych zajęcy pada łupem bocianów, wbrew pozorom niezły z niego morderca.
pozdrawiam
dzięki za wskazówki Abir. co do następnej wrzuty to brodzące są bardzo dobre. czym Ty je karmisz że tak blisko podchodzą :D pozdr
dzięki piasbog za pomoc:)
---------- Post dodany o 11:27 ---------- Poprzedni post był o 11:06 ----------
no właśnie niczym, leżę zdrętwiały i liczę na "palec boży":wink:
albo ciągnie swój do swego:roll:
2 tygodnie temu wśród mew była jedna z chorą nogą, miała duże trudności w poruszaniu się. przykuśtykała do mnie, usiadła 30 cm od materaca, mógłbym ją złapać za pióra. wiedziała, że coś się dzieje pod siatką bo robiąc zdjęcia człowiek trochę się rusza i słychać aparat, co jakiś czas zerkała na mnie, ale siedziała dalej. jak wróciłem po tygodniu leżała już martwa. później tak sobie myślałem, czy ona nie wykombinowała, że przy mnie będzie bezpieczniejsza bo żadne zwierze nie podejdzie do materaca. ale to chyba nie możliwe. mam w telefonie fotkę to zaraz pokarzę
Załącznik 124576
dziwne to było doświadczenie
była zajawka bociana, który kilka razy jeszcze tu na pewno zagości, dziś zajawka czapli, która będzie chyba najczęstszym bywalcem tego wątku. jest to jeden z moich ulubionych ptaków, czekam na białe czaple - na razie siwe
przepraszam, że tylko jedno zdjęcie i bez większej selekcji - z całkowitego braku czasu
279. przetrzepać komuś pióra??:mrgreen:
Załącznik 124618
Parę lat temu zimową porą zięba prawie mi wlazła pod nogi. Początkowo byłem bardzo zdziwiony, ale to co się stało po chwili wszystko wyjaśniło. Otóż w pewnej chwili z gęstwiny drzew pojawił się gołębiarz i w mgnieniu oka zabrał spod moich nóg piszczącego kolorowego ptaszka. Musiało upłynąć kilkanaście sekund zanim zorientowałem się co się stało.
279-znakomite