Bieszczadzki zlot przeszedł mi przez myśl :grin:
Wersja do druku
Też mi zima w Bieszczadach czasem przez myśl przechodzi, byle dojechać się dało :). W maju też ponoć jest tam super, pięknie pioruny walą :shock: - zasłyszane od gościa, który obok mnie foty strzelał i na pioruny się tam wybiera.
Biorą też na glebę, dla mnie styknie. Pytanie też ilu by było chętnych, w końcu to już na końcu świata :mrgreen:
nie wiem czy więcej jak 30 będzie potrzebne - zawsze można zrobić kto pierwszy to lepszy ;)
zastanawiam się tylko co by tam można z atrakcji powymyślać - biorąc pod uwagę że w góry to na pewno dużo ludzi nie będzie chciało iść...
ja słyszałam że czerwiec lepszy ale nie ze względów piorunowych tylko ze względu na kolory soczystej zieleni :) :) :)
Z ostatnich najpiękniejsze, oczywiście w mojej ocenie to 345.
Fajne foty Ula, czym teraz fotografujesz? Widzę E-M5 i jakie szkiełka?
a dzięki :)
tak w końcu się zdecydowałam na E-M5 :)
już nawet zdążyłam zgubić muszle oczną - klasyka u mnie ;)
jeśli chodzi o szkła - to na razie mam ZD 45 f/1.8 i Panasa 20 f/1.7
w Karkonoszach i październikowych Bieszczadach - dzięki Czarnemu miałam jeszcze Samyanga 12 i rybke i Kita ZD 40-150
no ale generalnie coś szerszego by się przydało, jakieś tele, zestaw filtrów i więcej do szczęścia mi nie trzeba ;)