Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Dlatego pisałem o tym.:-) Kiedyś, w zamierzchłych czasach mojej przygody z wyścigami płaskimi mogłem pojeździć pucharowymi samochodami. Zawsze z kierowcą.
Raz poprosiłem, bym mógł poprowadzić. Co to wielkiego, wszyscy potrafią szybko jeździć. Phi, tor, samochód, pełny sandał. Po moich okrążeniach prawda spadła na mnie jak kowadło na łeb. Miałem wrażenie że jadę jak szalony. Pomiary czasu pokazały, ze jechałem na "pół gwizdka", dojechałem z wychłodzonymi oponami, bez przyczepności, driftem w każdym zakręcie... Każdy potrafi szybko jeździć...już wiem, ze ja nie:-)
---------- Post dodany o 16:43 ---------- Poprzedni post był o 16:42 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
CzaRmaX
Ggolus a tak wracając do Twojego awatara to:
Che bella macchina! Un cinqecento Lounge. Grazie, mille grazie:-)
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Cytat:
Zamieszczone przez
ggolus
Raz poprosiłem, bym mógł poprowadzić. Co to wielkiego, wszyscy potrafią szybko jeździć. Phi, tor, samochód, pełny sandał. Po moich okrążeniach prawda spadła na mnie jak kowadło na łeb. Miałem wrażenie że jadę jak szalony. Pomiary czasu pokazały, ze jechałem na "pół gwizdka", dojechałem z wychłodzonymi oponami, bez przyczepności, driftem w każdym zakręcie... Każdy potrafi szybko jeździć...już wiem, ze ja nie:-)
Ggolus masz złe podejście. Co do jazdy sportowej samochodem to można mieć do tego dryg lub go nie mieć, mieć zdolności lub nie ale czego Ty się spodziewałeś po przejechaniu jednego okrążenia czy nawet kilku? Że pobijesz ludzi, którzy robią to zawodowo od lat? Tak się dzieje tylko w filmach bo w prawdziwym życiu jest inaczej. Fakt, trzeba mieć do tego jakieś powołanie a cała reszta to doświadczenie. Pojeździłbyś tak z kilka dni, miesięcy i wtedy zobaczyłbyś dopiero efekty swojej jazdy i mógłbyś dopiero wtedy stwierdzić czy się do tego nadajesz czy nie :)
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Wrażenia z jazdy takim cackiem, muszą być niesamowite.
Szczęściarz z Ciebie- moje gratulacje.:grin:
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Widzę, że strasznie się denerwujesz, że w galerii ludzie (w tym ja) nie oceniają zdjęcia tego Ferrari tylko fakt, że nim jeździłeś. Nie będę tam zaśmiecał ale popatrz na sprawę chłodno. Nawet w tym wątku dałeś lepsze (ciekawsze) zdjęcie tego Ferrari - mnie podoba się ostatnie z serii a najmniej właśnie pierwsze. Po drugie przyzwyczaiłeś już nas do zdjęć świetnych, przemyślanych, po prostu innych a tu nagle wstawiłeś coś co trudno do takich zaliczyć.
Piszesz, że ludzie chwalą się egzotycznymi wyjazdami i że większość nie będzie na nie stać. Nie do końca to jest prawda - pewnie gdyby zrobić ankietę to okazałoby się, że większość była gdzieś poza Europą. Nie dopuszczasz możliwości, że to zdjęcie jest po prostu takie sobie, tylko od razu zakładasz zazdrość czy inne niskie pobudki.
Tym, że napisałeś, że nim jeździłeś sprowokowałeś jakąś dyskusję. Gdybyś tego nie napisał to komentarzy mogłoby być po prostu mniej. Ja Ci nie zazdroszczę tylko się cieszę, że sobie poszalałeś i dobrze się bawiłeś. I z chęcią zobaczę inne fotki tych samochodów w twoim wykonaniu z dodatkowymi opisami :-)
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Na ulicy gdzie mam biuro, gość ma pomarańczowe Camaro, ot milioner na niego gadają. I jakiś miesiąc temu przyjechał do mnie klient... czerwonym Camaro :)
Gdy tamten to zobaczył, to zaraz te swoje cztery kółka z garażu wytoczył i żeśmy się nabijali, że na wiejskiej drodze dwa Camaro się spotkały ;)
Ale racja, człowiek się bardzo szybko do takich wynalazków przyzwyczaja. Pierwsze 2 tygodnie, no może miesiąc, to jest och i ech, a potem to się wsiada i jedzie.
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Ale racja, człowiek się bardzo szybko do takich wynalazków przyzwyczaja. Pierwsze 2 tygodnie, no może miesiąc, to jest och i ech, a potem to się wsiada i jedzie.
Mnie ten wynalazek cieszył jak dzieciaka w sensie jazdy i tak to traktowałem ale lansu nie da się uniknąć i nie ważne jakbyś się starał, ponieważ widziałem reakcję ludzi, gdyż po prostu stereotypy, marka, legenda, pożądanie a także cena i dostępność robią swoje :)
Dosyć zabawna sytuacja była z tym, że co pewien czas ktoś na mnie trąbił i z początku myślałem, że robię coś nie tak czyli jadę za szybko/coś mam włączone lub wyłączone i nerwowo patrzyłem na wszystkie kontrolki ale to była jedynie reakcja przejeżdżających z przeciwka kierowców na widok Ferrari :)
Fakt, jazda czymś takim bardzo cieszy ale drugiego dnia już to lekko spowszedniało i bardziej skupiłem się na "szybkim" zwiedzaniu okolicy, chociaż jest też druga strona medalu, że ludzie oczekują od ciebie czegoś więcej gdyż jest to po nich widać, więc ku ich uciesze wciskałeś na maksa gaz aby silnik zaczął ryczeć jak dzika bestia :)
Kolejna sprawa to taka, że pierwszego dnia jeździłem z żoną więc kobiety jakoś jej obecność hamowała w zachowaniach ale drugiego dnia jeździłem sam i widziałem sporo dziwnych gestów wykonywanych pod moim adresem przez płeć piękną hehe :). Podsumowując to jazda tym czerwonym bolidem dostarczyłam mi oprócz wrażeń typowych z jazdy dodatkowych wrażeń na temat zachowań ludzkich :)
Najgorsze jest to, że teraz jak wsiadłem do mojej Cytryny to się zastanawiam czemu ona tak nie przyśpiesza :D
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Moi koledzy kiedyś przerobili trabanta na kabrio - jakbyś widział jakie branie mieli :-) i też wszyscy się za nimi oglądali ;-)
Takim Ferrari to na pewno fajnie się przejechać - super byłoby wziąć taki samochodzik na jakiś tor wyścigowy i poszaleć na maksa. Ciekawe jak takim autem jeździ się na co dzień - miałeś problemy z niskim zawieszeniem na naszych drogach?
10 załącznik(ów)
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Co do Trabanta to miałem kiedyś przez kilka lat takiego błękitnego szerszenia i gdzieś chyba mam jego fotki ale musiałbym poszukać i je zeskanować bo to lata 90'te były :). Boże ile ja mam fajnych wspomnie związanych z Trabantem. Psuł się dosyć często ale był też bardzo intensywnie używany lecz zawieszenie to miał iście terenowe. Pamiętam jak kiedyś Policja za mną jeździła Poldkiem po piaskowych drogach i ja im odjeżdżałem po czym zwalniałem i czekałem aby mnie dogonili. Nie dawali żadnych znaków świetlnych więc miałem zabawę przez grubo ponad 5 km. W końcu jak mnie dogonili na asfalcie i zatrzymali to byli wściekli jak osy ale nie mieli się do czego przyczepić a bardzo chcieli hehe :)
Co do zawieszenie Ferrari to byłem nim bardzo mile zaskoczony. Po tak niskim spodziewałem się czegoś na zasadzie samochodów kilku moich znajomych co poobniżali sobie zawieszenie i na torach kolejowych czy tramwajowych wybijają sobie zęby hehe :). A tutaj nic z tego bo jest na prawdę bardzo komfortowe i jedzie się prawie jak zwykłą osobówką, tylko fakt, że trzeba uważać na "śpiących policjantów" i na krawężniki.
472. No to jeszcze kilka bardziej przyziemnych fot czarnego konika ;)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1374064362
https://forum.olympusclub.pl/attachm...2&d=1374064364
https://forum.olympusclub.pl/attachm...5&d=1374064371
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1374064373
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1374064366
https://forum.olympusclub.pl/attachm...4&d=1374064369
https://forum.olympusclub.pl/attachm...0&d=1374065048
473. I jeszcze Aston Martin dla tych co bardziej jego wolą ;)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...9&d=1374065047
https://forum.olympusclub.pl/attachm...8&d=1374065045
https://forum.olympusclub.pl/attachm...7&d=1374065043
10 załącznik(ów)
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Różne dziwaczne pomniki widziałem w życiu ale ten pomnik poniżej należy do jednych z dziwniejszych i z lekka mnie rozbawił a szczególnie kiedy wszedłem do środka bo tam siedzą pod łódką dwa golasy i oglądają sobie kiełbasy :) Ten wynalazek mieści się na północy Włoch w miejscowości Verbenia nad jeziorem Maggiore.
474. Ciekawe kiedy dojadą z tą łódką na brzeg bo daleko nie mają ;) :D
A. Z daleka
https://forum.olympusclub.pl/attachm...5&d=1374182583
B. Z bliska
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1374182585
C. Z bardzo bliskiego boku :)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1374182595
Wypolerowany jest na glanc co widać poniżej, że całą okolicę skupia w jednym miejscu ;)
D.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...0&d=1374182592
E.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...9&d=1374182591
F.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1374182580
A w środku siedzą golasy, siedzą i patrzą sobie na kiełbasy :D
G.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...7&d=1374182587
H. A teraz w trójkę oglądamy sobie kiełbasy trzymając się za rączki czyli z rączki do rączki hehe :D
https://forum.olympusclub.pl/attachm...8&d=1374182589
I. Będzie ciemnica teraz ;)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...4&d=1374182582
J. No i nawet można sobie siłt focie w nim strzelać no i z góry przepraszam za brak dzióbka :D
https://forum.olympusclub.pl/attachm...2&d=1374182598
Odp: CzaRmaX BYŁ/BYŁA/BYŁO/BYLI sobie
Nie powiem ciekawy pomnik ale mam wątpliwości czy dodaje uroku okolicy czy wręcz przeciwnie. Bardziej podoba mi się od środka, zwłaszcza jak podkręci się kontrast ;-)