Moze ktoś wieczy czy i jak można skonfigurować model e 420 lub e 520 z tym obiektywem 70-300 mm ?
chyba kupię to cudeńko :)
Wersja do druku
Moze ktoś wieczy czy i jak można skonfigurować model e 420 lub e 520 z tym obiektywem 70-300 mm ?
chyba kupię to cudeńko :)
chodzi o AF co by mi nie rozmydlał przy 3 punktowym .
Przy 300mm rozmydla nie AF, ja zarówno przy ZD 70-300 jak i przy ZD 50-200SWD + EC-14 (283mm) mam problem ze zrobieniem ostrej fotki z ręki przy stabilizacji E-3 na najdłuzszej ogniskowej. E-3 ma podobno skuteczniejszą stabilizację niż E-510/520. Bez stabilizacji nie widzę używania długich ogniskowych z ręki. Jeżeli koniecznie 70-300 i E-410/420 to statyw lub conajmniej monopod.
Rozmydlać to zawsze będzie. Żeby Ci nie robiło się lekkie mydło to musiałbyś chyba mieć obiektyw stałoogniskowy.
Sam obiektyw powinien Ci bez problemu współpracować z Twoim body. U mnie był delikatny FF/BF i dlatego obiektyw wymagał leciutkiej kalibracji AF (nie ma to żadnego związku z rozmydlaniem).
ALe jak pisałem. Ja kupiłem obiektyw używany. Wcześniej był użytkowany intensywnie przez innego forumowicza głównie do focenia samolotów. Więc być może (nie znam się) się troche rozregulował, albo wymagał dostrojenia do mojej puszki i tyle.
Tak czy inaczej, za stosunkowo niewielkie pieniądze otrzymujemy dobre szkło.
Ja swój kupiłem w pakiecie: 70-300, 40-150, 14-42 + 3 filtry. Obiektyw 14-42 (jako, że to był mój drugi) sprzedałem na allegro za 250 zł, więc całość mnie wyszła naprawde małe pieniądze więc nie narzekam :)
ok no to mam pytanie w takim razie.
Do jakiego minimalnego czasu schodzisz na 300mm by zdjecie było ostre ?
hmm sam mam go mało czasu ale jest ok to prawda lubi światło wręcz je kocha :) zazwyczaj przy 300 mm robionych z ręki ustawiam na centralny punkt pomiar świała jak to jest możliwe robie centralnie i ostrze na to co chce sfotografować jeżeli ktoś patrzy obok tego co chce złapać :) i zastanwia sie po co mu tak jeżdzi to może nie wie co chcę złapać aha do samolotów wysoko lecących też się nadaje
Nie do mnie ale odpowiem. Z E-3 i włączoną stabilizacją 1/100s to dla mnie dość pewny czas. Używając monopoda + IS 1/30s, ale to już jest hardcore bo to czas tak długi, że wszystko co się rusza w zasadzie odpada. Wcześniej do wątku wstawiłem rozmazane koguty ;-) obrazujące zjawisko.
Znajomy, którego sprzętem konkurencji z teleobiektywem (bez stabilizacji) zrobiłem parę zdjęć również stwierdził, że mam pewną rękę. Studiował nawet exify dochodząc do wniosku, że jest 1-2 EV do tyłu :cool:
W jakimś stopniu można to pewnie wyćwiczyć. Mój sposób to, hmmm - po pierwsze lewa ręka podtrzymująca obiektyw nie dynda w powietrzu tylko opiera się o klatkę piersiową, po drugie lubię nieco docisnąć aparat do twarzy (dokładnie muszla oczna do czoła/brwi). A i jeszcze jedno - jak robię zdjęcie zwykle wygodniej mi nie kierować aparatu na wprost, tylko obracam, się w lewo, mniej więcej o 90 stopni.
Mam nadzieję, że udało mi się to opisać wystarczająco obrazowo, chociaż pewnie każdy wypracowuje sobie swój indywidualny sposób trzymania aparatu. Na pewno warto poeksperymentować.
Wszystkie fotki ptactwa w mojej galerii, są wykonane przy użyciu ZD 70-300:) Zapraszam
Przy samolotach i foceniu z ręki staram się ustawiać czasy rzędu 1/200-1/320.
Np tego gołębia robiłem przy czasie 1/400.
Ale ja nie jestem miarodajnym źródłem. Ja się cały czas uczę focić lustrem i też tym obiektywem. Wszystko jest kwestią doświadczenia po prostu :)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Z tym trzymaniem to dobrze piszesz :) Jeszcze dodałbym, że jedna noga do przodu w celu podparcia :)
No i ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć poprzez zabawę i focenie nawet
przypadkowych obiektów :)
Poniżej jeszcze kilka zdjęć tym szkłem:
1. Tu wraz z konwerterem do macro (można się pobawić, a to u mnie dopiero początki)
2. W tym poście wszystkie samoloty focone tym szkłem:
https://forum.olympusclub.pl/showpos...postcount=1069
Tak, potrzebna niestety stabilizacja - wtedy z 1/60 powinno się udać (niektóre fotki w galerii)
wczorajszy ptaszorek
Pani gąsiorkowa
Do rad Karola dodał bym jeszcze oddech - jak na strzelnicy. Wdech, następnie spokojny wydech ok 2/3 powietrza i strzał ;)
W trudnych sytuacjach dobrze jest wykonać serię 3-4 zdjęć i zazwyczaj któreś się udaje.
Na e420 ( bez IS'a ) 1/160s raczej nie ma wielkiego problemu, chodź na pewno te 20-30% wyjdzie poruszonych. Kwestia wprawy
dobrze wiedzieć , juz bałem sie że będę musiął zmienić puszkę .
ja zwykle robię zdjecia lotnicze na 1/400s lub wiecej.
czyli mogę sobie kupić cudo na 300mm . Ok to zaczynam zbierać .
pozdrawiam
68 zł monopod oszczedzamy płuca mamy dotleniony umysł i możemy pić kawe :):lol:
przetestowałem w góraszce moje umiejętności utrzymania aparatu.
Jak coś stoji to 1/160 dam radę ale jak coś się porusza to 1/400 lub 1/500 to minimum.
Z tego co ktoś mi mówił to przy 300mm minimum 1/300 przy 150mm 1/150 itp, itd i faktycznie przy m42 sprawdza się, takie są czasy żeby z rączki cokolwiek wyszło (czym krótszy tym lepiej)
wszystko zależy od tego czy ma sie pewną rękę .
Ale faktycznie dla nie wprawnego tak jest .
Pewna i solidna postawa to początek sukcesu :)
Mam pytanko ... czy warto kupić do tego obiektywu filterek polarka. Wiadomo, że zabierze jeszcze trochę światła. Chciałem sprawić prezent i zastanawiam się czy nie zrobię wilczej Używaliście tego szkiełka z filtrami?
Przy takiej pogodzie jak ostatnio, żaden polar nie straszny temu szkłu :D
Światła starczy ale 70-300 ma rotującą przednią soczewkę co stanowczo utrudnia użycie CPL.
Wyklikane z mobilka
Ja nie używam, nigdy. Być może przy fotografii lotniczej spełnia swoje zadanie, przy przyrodniczej - np. ptaszki (makro robię także bez filtra) mi się wydaje zbędny.
pozdrawiam
Ja też nie używam ;)
Polar fajna sprawa, warto spróbować nawet jakiegoś taniego żeby zobaczyć co taki filtr daje. Przy fotografowaniu ptaszków też się przydaje, niektóre mają dość lśniące piórka i filtrem można wydobyć więcej szczegółów.
Co do pewności ręki przy dużej ogniskowej to warto spróbować technik snajperów ;) Tak jak już pisaliście, wstyrzamanie oddechu przed strzałem i powstrzymanie się przed zbytnim napinaniem mięśni rąk i barków.
Witam.
Zastanawia mnie "przyszłość" mojego obiektywu, czy będę miał go do czego przypiąć, kiedy moje wyzionie ducha. Myślę że micro 4/3 olympusa lub panasonica da radę. Bardziej odpowiada mi wygląd serii G ale mam nadzieję że niedługo pojawi się jakiś pen (stabilizacja) z którym, będzie dobrze się "komponował" obiektyw.
Znalezione w sieci
http://www.youtube.com/watch?v=rxfUzp7YPCI
http://www.youtube.com/watch?v=uwUPlKkH44U
http://www.youtube.com/watch?v=UEWkU7aTOeU
pozdrawiam
Tak jak naisał Koniaczek, będzie do czego przypiąć.Warto kupić sam używam z E-620, bardzo fajne szkiełko.
Obiektyw posiadam od dawna i bardzo się z nim lubimy. Używam go z e-330 ale brakuje mi stabilizacji. Panasonic Gh1 bardzo mi się podoba i jest do kupienia na allegro w bardzo zacnej cenie no ale nie będę miał stabilizacji. E-PL1 z zd 70-300 jakoś mi nie pasują. Nic to poczekam jeszcze trochę na jakieś fajne body.
pozdrawiam
E-5 nawet mi się podoba ale jego cena zdecydowanie nie.
pozdrawiamhttps://forum.olympusclub.pl/images/icons/icon7.gif
Cześć
Obiektyw ten, współpracując z E-510 sprawował się lepiej o jakieś 30% niż z moją obecną E-3-ką. "Rozrzut" środkowego AF-u, wydaje się być większy, trudniej trafić i utrzymać ostrość na małej gałązce. Inną wadą której całkowicie nie było przy współpracy z 510-tką, to sytuacja kiedy złapie ostrość na drugim planie 50-100m, a przed sobą 2,3m mam jakiś obiekt (duży) na który chcę wyostrzyć - ciężki temat.
Czy są jakieś uaktualnienia programowe dla obiektywu bądź korpusu ?
Pozdrawiam
Podoba się ,nie podoba... Trochę będzie spadać, choć piszą, że bardzo powoli, będzie czas się do niej przyzwyczaić.
Jest też wyjście drugie - statyw, choć sądzę ,że na 300 bez stabilizacji przy tym obiektywie, co drugie zdjęcie będzie i tak utrzymane i odpowiedniej ostrości.
Pozdrawiam AP.