Mariusz-chyba łatwiej przełknąłbyś opinię, ze robisz słabe zdjęcia (a to nieprawda i nic takiego nie napisałem), niż opinię, że Twoje zdjęcia są jednymi z wielu dobrych, poprawnych zdjeć ślubnych.
Wersja do druku
Ze swojej strony mogę dodać, tak po własnych obserwacjach sądząc, że są dwa rodzaje pszczółek*.
Pierwszy rodzaj, do jednego worka wrzucam zakupoholików, gadżeciarzy i nie wiedzących czego chcą.
Drugi rodzaj to użytkownicy posiadający określone wymagania i potrzeby, których sprzęt Olka nie jest w stanie spełnić, czyli tzw "kotleciarze" między innymi (tak dla przykładu).
*z kwiatka na kwiatek, z systemu na system
Mniej chodzi o to widoczne gołym okiem podobieństwo kadru do kadru (którego ja akurat nie widzę - może dlatego, że staram się nie oglądać cudzych ślubniaków - a na kilkanaście ślubów z którymi się zmierzyłem, nie było dwóch choć nieco podobnych do siebie, w efekcie czego zdjęcia też sa niepodobne), a bardziej o absurdalne stwierdzenia typu:
W czym to E-3 jest gorszy? Przecież do ślubów nie używa się ISO 3200 a nawet gdyby to i tak TYLKO D700 itd. pozwalają na to.
Jeśli nie szumy to co? AF? E-3 ma jeden z najlepszych. Optyka? Poza bardzo jasną portretówką niczego nie brakuje tak na prawdę. 50tka macro sprawdza się wielu osobom znakomicie.
GO? raczej klienci nie szukają papierowej głębi, bo tak im artystyczna dusza nakazuje. Dla mnie większa GO to zaleta.
Moda ślubna na zdjęcia w świetle zastanym, na fotografie z małą GO zmusza fotografów ślubnych do takich, a nie innych wyborów.
Nawet kadry są podobne, bo takie się podobają klientom.
Kiedyś już rozmawiałem na ten temat z rafrogiem i z dka chyba - o fotografii ślubnej można tak naprawdę pogawędzić tylko z osobami, które choć kilka razy spróbowały jak się to je, jak się fotografuje w tym "modnym świetle zastanym" (które jest fajne jest jest fajne, a to zdarza się na co 50tym zdjęciu może), itp.
A o innnosprzętach poinny rozmawac osoby, które miały możliwość fotgrafowania innosprzętem - moze wtedy okazałoby sie, że magiczna 50-ka wcale nie jest taka "łał" i czar pryska?
Zacytowałeś kilka zdań moich nie wiedzieć dlaczego. Jestem osobą, która uważa, że "nie sprzęt czyni człowieka". Miałem możliwość powalczenia trochę w tematyce ze swoim sprzętem i nie uważam, że zmiana na N/C cokolwiek by poprawiła. Zdjęcia były pozytywnie ocenione a to co mi się w nich nie podobało było wynikiem niedoboru umiejętności/otoczeniem i inna pucha tego nie zmieni.
Widziałem prace ludzi z pełno klatkowymi C/N i jasnymi szkłami, które były co najwyżej przeciętne. Jedynie zdjęcia Fatmana(nie oglądałem jakoś specjalnie innych galerii)pokazały, ze człowiek wybrał sprzęt konieczny do tego co robi a nie by mieć. pewnie na tym forum też kilku takich mamy ale mniejsza o to.
Pisanie takich górnolotnych wypowiedzi jak to zrobiłeś już tu 2 raz mariush niczego nei wnosi do dyskusji. uważasz się za lepszego - twoje prawo. Daruj nam maluczkim, że sobie pogdybamy w swej niewiedzy. Ewentualnie napisz coś konkretnego i sensownego co nas doinformuje...
Lailonn, nie uważam się za lepszego, uważam tylko że piszesz to pozbawione podstaw slogany. To dwie różne sprawy :-)
mariush piszę to co uważam za prawdziwe. Opieram się an własnych i cudzych doświadczeniach. Co nijak nie znaczy, że mam rację. Dlatego właśnie wolałbym przeczytać coś konkretnego od doświadczonego praktyka niż "piszesz stek bzdur" ;)
Rafale no pewnie, że się liczy - jeśli to analog N/C był ;)
EOT
Użytkownicy aktualnie czytający ten wątek: 28 (23 użytkownik(ów) i 5 gość(ci)) :shock: