Moja próba z ruchem zomowym obiektywu. Myślę, że można dość ciekawe efekty osiągnąć. Co Wy na to?
Wersja do druku
Moja próba z ruchem zomowym obiektywu. Myślę, że można dość ciekawe efekty osiągnąć. Co Wy na to?
Głowa boli :/
Ot zachłysnięcie się techniką :/
Fajny efekt, sam muszę tego spróbować.
Zoomowanie jest fajną sztuczką, ale w środku kadru powinien być ostry obiekt.
Wystrzeliles w niewlasciwe miejsce, Rafal ma racje.
To jak to technicznie uczynić poprawnie, by w środku był ostry obiekt? Podpowiedzcie proszę!
To co ma być ostre, musi znaleźć się w centrum kadru. Jeśli nie poruszysz foty, to przy zoomowaniu środek będzie ostry, a reszta rozmazana. Cała zabawa polega na tym, by na dość długim czasie utrzymać nieruchomo aparat, jednocześnie pokręcić zoomem i w odpowiednim momencie nacisnąć spust. Wcale to nie jest takie łatwe...
Dzięki Rafał - muszę potrenować. Pozdrawiam.
Dokładnie - ta technika jest baaardzo fajna :) Tylko, że trzeba umieć z technicznego punktu widzenia nie poruszyć. Ciekawe efekty można uzyskać, umieszczając jakiś element w środku kadru. Mi się to do tej pory nie udało, ale też próbuję :)
[kiedyś słyszałam o jakimś filtrze nawet ;) nakładanym na obiektyw, który daje taki efekt]
Pobawiłem się w to na pierwszej wycieczce z E-500. Niestety w leśie jest dość ciemno i tak jak Czarny pisał - trudno przy długim czasie uzyskać dobry, nie poruszony efekt bez statywu. Ale wyszło mi takie coś i jak na pierwszą próbę jestem zadowolony. Wiem, że następnym razem zrobię to ze statywu i będzie ok.