Odp: Wyjazd fotograficzny
Cytat:
Zamieszczone przez
osiem1984
Znacie może dobre biuro organizujące w rozsądnych cenach wyjazdy z nastawieniem na foto?
Albo będzie tanie, albo będzie dobre.
Cytat:
Zamieszczone przez
osiem1984
Ew. czy, są osoby na forum zainteresowane takim wyjazdem. Pomyślałem, że można wspólnie zaplanować taki wyjazd (zawsze taniej i raźniej).
Raźniej, ale tym bardziej nie będzie dobrych zdjęć.
Odp: Wyjazd fotograficzny
biuro horyzonty.pl wspólnie z DFV organizują fotowyprawy; Gruzja, Toskania , jeszcze gdzieś do Afryki
Odp: Wyjazd fotograficzny
A dlaczego z biurem? Nie lepiej samemu sobie zorganizować - jedyny problem to wybrać interesujące miejsce.
Odp: Wyjazd fotograficzny
osiem1984, zorganizuj coś wymyśl , a z forum ekipa się znajdzie.
Odp: Wyjazd fotograficzny
Dobas chyba ma duzo doswiadczenia i mozliwosci w tym temacie.
PM do niego polecam.
Odp: Wyjazd fotograficzny
Cytat:
Zamieszczone przez
osiem1984
... mnie już strasznie ciągnie aby gdzieś wyjechać. Poznać nowe rejony świata porobić zdjęcia. Znacie może dobre biuro organizujące w rozsądnych cenach wyjazdy z nastawieniem na foto? Ew. czy, są osoby na forum zainteresowane takim wyjazdem. Pomyślałem, że można wspólnie zaplanować taki wyjazd (zawsze taniej i raźniej). Kierunek dowolny, gdzie można pozwiedzać i przywieźć wspomnienia na karcie pamięci :)
Witam.
Najlepszym biurem organizującym takie foto-wyprawy jest sam dobrze zorientowany i rozsądny fotograf. :)
Prawda jest taka, że z kimś byś oficjalnie nie pojechał- zawsze coś lub ktoś będzie nie do końca po Twojej myśli. Albo Twoje zamiary i decyzje nie będą po myśli innych - tym bardziej, że każde biuro będzie patrzyło na zarobek i swój interes a nie maksymalizację Twoich doznań fotograficznych.
Dlatego jedną z podstawowych spraw decydujących o sukcesie jest zapewnienie sobie w miarę pełnej swobody w wyborze celów i miejsc oraz "wolność czasu".
Mało kto w zorganizowanej grupie "wytrzymuje kaprysy upartego landskapisty", który godzinami łazi po wertepach szukając ciekawszego kawałka kamora czy krzoków, które mu się lepiej wkomponują w otoczenie...:)
Z drugiej strony samemu jest coraz częściej mniej komfortowo (dla psychiki- zwłaszcza w górach!) ze względów bezpieczeństwa i wcale nie chodzi o gwałty w Indiach - bardziej o kradzieże bagażu, sprzętu czy napaść (jeden facet to 100% szans dla złodzieja - dwóch facetów to o 50% mniej- jak mawiają niektórzy :)).
Dochodzi kolejna istotna rzecz- koszty. Samemu płaci się za wszystko 100% albo i więcej- zależy jak nas "krajowcy" odbierają i czy jesteśmy co najmniej tak samo cwani jak oni. :) Natomiast głupie wypożyczenie auta czy wynajem busa z kierowcą w jakiejś półdziczy to już dzielone na dwóch robi różnicę.
Mądry dobór uczestnika też ma swoje zalety- albo się łatwo dogadują i mają podobne oczekiwania i - co czasami najważniejsze- jeden na drugiego może liczyć jakby coś, albo każdy patrzy na swoją korzyść i ciągnie wyjazd "pod siebie" kosztem zainteresowań drugiego człowieka.
Bywają i wyjazdy typu " słuchaj stary- razem jedziemy, razem wracamy ale na miejscu każdy idzie swoją drogą robić swoje".
Zorganizowanie wyjazdu tylko pod kątem fotograficznym to żadna rzecz przy dzisiejszych możliwościach. Wytężonej logistyki wymagają dopiero wyjazdy w odludzie lub dzicz- gdzie nawet dobrej mapy nie ma jak kupić a dogadanie się z miejscowymi (którzy czasami najwyżej parę razy w życiu spotykają kogoś z Zachodu) stanowi nie lada kłopot.
Jak nie masz na myśli wylotu za ocean lub do Azji i chodzi Ci o krótszy wyjazd to w pobliżu Polski jest cała masa miejsc wartych zobaczenia.
Najprościej zdecydować jakiego typu rzeczy nas najbardziej interesują. I właściwie od określenia tego należałoby zacząć...
Bo jeden woli zamki na skałach, drugi góry pokryte śniegiem, trzeci drewnianą architekturę ludową a czwarty życie zwykłych szarych ludzi na jakiejś zapomnianej przez Boga wsi chce uwieczniać.
A każda z tych czy innych rzeczy jest do obejrzenia - ale rzadko w jednym miejscu.
Ja przykładowo najchętniej wybieram się w góry- i od czasu do czasu namawiam na to samo grupę ludzi o podobnych "skłonnościach".
Potem męczymy nogi i migawki aż miło.:lol::mrgreen:
Są jednak takie miejsca w Europie, które słyną ze swej atrakcyjności fotograficznej i są sztandarowymi poligonami dla wielu fotografów.
Takim miejscem jest na pewno Szkocja, na pewno są nim Alpy czy Pireneje- i to o każdej porze roku. Ale jak ktoś tego typu rzeczy lubi. Jak ktoś woli ptactwo czy ciekawe, zabytkowe miasta to ma też sporo do wyboru na naszym kontynencie.
Bardzo fajnym celem zimowych wyjazdów dla kontrastu od naszej rzeczywistości są Wyspy Kanaryjskie lub przepiękna Madera.
(notabene- zorganizowanie sobie samemu takiego wyjazdu jest prościutkie a teren jest całkowicie bezpieczny i przyjazny).
Są tam rzeczy jakich próżno szukać w Europie kontynentalnej. I dają przedsmak prawdziwie dzikich przestrzeni Azji czy Ameryk.:)
Ot przykładowo:
Szkocja
Fuerteventura
Odp: Wyjazd fotograficzny
Zaplusowac Fatamorganie chcialem,ale musze rozdac aby dac.Kurde.
Wyreczcie mnie kto moze.Prosze.
Odp: Wyjazd fotograficzny
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Wyreczcie mnie kto moze.Prosze.
Sam bym lepiej niż on nie napisał :)
Odp: Wyjazd fotograficzny
W temacie wyjazdów w rejony górskie typu egzotycznego można spróbować dołączyć się do jakiejś wyprawy organizowanej przez kluby wysokogórskie. Łojanci są oszczędni i w czasie wejścia na górę ktoś musi pilnować obozu i ugotować zupkę na ich powrót - daje to kilka dni na swobodne fotografowanie.