OM-D, aku a liczba zdjęć...
Witam
Czy mi się tylko wydaje czy wydajności aku OM-D, czyli BLN-1 daleko do tego co podaje standart C I P A (:-P) czyli 360 fotek...
Ja robię koło połowy i już akku woła o ratunek. Też tak macie?
Zaznaczam, że piszę o aku oryginalnym, zresztą zamienniki mają podobnie.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
Pewnie chodzisz, podobnie jak ja, z włączonym aparatem i stabilizacją po wciśnięciu do połowy spustu. Jeśli jeszcze włączysz lepsze odświeżanie w wizjerze to ...
Jak się włącza aparat 3s przed zrobieniem i zaraz wyłącza to pewnie i 360 fotek wyjdzie. Niestety ja oceniam to co wyszło, często poprawiam, robię powtórki.
Dlatego wolę wyjść z 2-3 bateriami w teren niż bawić się w oszczędności.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
Ostatnio na 3 akumulatorach zrobiłem ponad 1300 fotek. Jeden był stary i dwie nówki (na drugim ładowaniu). Oszczędnościami się nie przejmowałem, tylko wyświetlacz wyłączałem jak miałem aparat długo załączony.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
U mnie też to wygląda podobnie czasem mam wrażenie że bateria woła żreć już po ok dwustu zdjęciach.dlatego przy dobrym świetle i krótkich czasach pow. 500 wyłączam stabilizator.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
Cytat:
Zamieszczone przez
Wesley
U mnie też to wygląda podobnie czasem mam wrażenie że bateria woła żreć już po ok dwustu zdjęciach.dlatego przy dobrym świetle i krótkich czasach pow. 500 wyłączam stabilizator.
robię ok 300 zdjęc z akumulatora, z oryginalnego, odpowiednika chińskiego jakby mniej . Mam 6 akumulatorów. Prądu mi nie zabraknie, zadbałem o to, odkąd kiedyś we Florencji straciłem resztki prądu w połowie dnia.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
oryginałem raz tylko udało mi się zrobić powyżej 400 zdjęć - normalnie miedzy 250 a 300. Na zamienniku troszeczkę więcej niż 200 wychodzi. Przyzwyczajony do lustra i gripa zdarzyło mi się jak apz że poszedłem z tym aku co miałem w boby (drugiego zapomniałem z samochodu) i niestety starczyło tylko na część wyprawy - reszte musiałem małpą i te zdecydowanie lepsze plenery. Później już się bardzo pilnowałem.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
Hmmm, czyli jak widzę różnie, więc pewnie faktycznie stabilizacja żre sporo prądu.
Aku mam w sumie 4 ale tylko jeden oryginał a z zamiennikami mam jeszcze jeden problem. Jako, że mam gripa podpiętego praktycznie na stałe zauważyłem "ciekawą" rzecz - miejsce na aku w gripie jest ciutkę węższe niż w body bo zamiennik o ile wchodzi i wychodzi bezproblemowo z body o tyle z gripa musze go wytrząchać lub czymś cieniutkim podważyć żeby go wyjąć tak ciasno siedzi.
Czyli po pierwsze primo zamiennnik jest ciut grubszy niż oryginał a po drugie primo miejsce na aku w gripie jest ciut węższe niż w body
W związku z tym możecie polecić jakieś sprawdzone zamienniki w rozsądnej cenie, które nie klinują się w body (dobrze byłoby też gdyby dały się ładować oryginalną ładowarką)
EDIT:
zmierzyłem oba suwmiarką, oryginał ma 15,25mm a zamiennik 15,5mm grubości czyli jednak...
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
Widzę, że są duże rozbieżności. Ja stabilizacji nigdy nie wyłączam. Wcześniej nie sprawdzałem ile zdjęć robię na akumulatorze, ale tak na oko 400 spokojnie wychodziło. Ostatnio średnia z trzech akumulatorów to ponad 430 zdjęć. Jak dłużej nie robię zdjęć to wyłączam aparat. Na akumulatorze pracuję aż się do końca wyładuje, może to też ma znaczenie. Mam dwa zamienniki, ale te są tragiczne - na jednym robiłem kilkadziesiąt zdjęć, na drugim niewiele ponad sto. Na dodatek z czasem spuchły i zaczęły ciasno wchodzić - kiepski plastik.
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
z tym puchniećiem zamienników jest coś na rzeczy u mnie też coraz cięzej wyciągnąć z body
Odp: OM-D, aku a liczba zdjęć...
No OK, a ma ktoś jakieś doświadczenia z zamiennikami, które:
- trzymają wymiary
- mają dobrą pojemność
- rozsądną cenę
- ładują się oryginalną ładowarką?
Ponoć zamienniki firmy NEWELL są dobre, ma ktoś i mógłby sie podzielić uwagami?