Wersja do druku
Może mi ktoś z doświadczenia własnego powiedzieć, czy między wizjerem VF-2, a VF-3 jest bardzo duża różnica, która np. eliminuje wykorzystanie VF-3 w trudnych warunkach oświetleniowych? Ewentualnie, czy VF-2 to znacząco większy komfort w wyraźnym obrazie? Przy okazji przy E-PL5 nie ma informacji o kompatybilności VF-2 z E-PL5. W kompendium produktów Olympus na forum jest podane, że współgra z E-PL5.
VF-2 daje znacznie lepszy obrazek o wyższej rozdzielczości i lepszym odwzorowaniu kolorów. VF3 ma za to zatrzask, który blokuje wizjer w sankach a VF- 2 potrafi się zsunac przy wkładaniu lub wyciąganiu z torby.
No właśnie VF-2 daje chyba to co twój E-M5 i tam było dobrze. VF-3 nie miałem okazji nigdzie sprawdzić.
Do VF-2 warto dokupić większą muszlę oczną.
VF-3 jest jednak gorszy, z powodu niższej rozdzielczości.
Ewentualnie poczekaj trochę, możliwe, że Oly wypuści w lato nowy wizjer.
lub dotrą do nas już te VF-3 po przecenie :), oj czekamCytat:
Zamieszczone przez nightelf
E-PL5 obsługuje w jednakowy sposób VF-2 i VF-3. Moim zdaniem jakość obrazu w VF-2 jest cenniejsza, niż zatrzask (blokada wysunięcia) w VF-3.
Podpisuję się pod tym cytatem oboma rękami, oczywiście z VF-3 też da się robić zdjęcia, za to zVF-2 jest po prostu wygodniej. Dlaczego domagać się od siebie (fotografującego) kolejnych kompromisów - życie tyle ich wymaga na co dzień...Cytat:
Zamieszczone przez Jack
Dzięki. Wyjaśniło się więc, że nie mam się co nastawiać na V-F3, nawet po obniżce ceny tylko zdecydowanie brać VF-2.
I koniecznie z muszlą EP-9, też polecam.Cytat:
Zamieszczone przez rah
W takim razie dopisuję do mojej listy życzeń :-) i najbliższych wydatków