Powrót do przeszłości (Analog)
Planuję kupic aparat analogowy najchętniej Olympusa.
Słyszałem o legendarnych wielkich wizjerach tych aparatów. Skłaniam się ku OM-2n.
Aktualnie przeszukuje allegro ale widzę jedynie parę rozsądnych sztuk.
http://allegro.pl/olympus-om-2n-i3068126202.html
Tylko czy cena jak na aparat w takim stanie jest odekwatna?
Pierwszą myślą był OM-1 z aukcji poniżej:
http://allegro.pl/olympus-om-1-super...055781317.html
Proszę o radę
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Z racji że przechodziłem te dylematy jakiś czas temu (po rocznej przygodzie wycofałem się jednak z analoga w formacie małego obrazka).
Chyba pierwsze podstawowe pytanie na które musisz sobie odpowiedzieć jest takie czy: chodzi o jakiś ładny aparat retro, czy o nowoczesny aparat analogowy.
Aparat retro: początkowo myślałem o Pentax Me Super, w sumie nie ma to akurat znaczenia (marka i model) ale... starsze manualne analogi maja swoje lata, pozostaje prawdopodobieństwo trafienia sztuki w odpowiednim stanie, ewentualnie doprowadzenie aparatu do pełnej formy. Dodatkowa sprawa to kwestia obsługi oraz jej szybkości. Kilka razy licytowałem swój upragniony aparat retro i zostałem przebity przy sumach które były już mało rozsądne (ceny jak na Batorym). Dodatkowo zacząłem się zastanawiać czy jest sens rezygnować z dobrego AF w analogu (czasami się przydaje). Tryby seryjnego też czasami można użyć itd... Dodatkowo rozbudowany pomiar światła też może być wygodny. Tym samym doszedłem do wniosku że aparat retro nie jest dla mnie. Zdecydowałem się więc na:
Cyfrowy analog: oczywiście znika cała otoczka retro i piękny stylowy wygląd (teraz jest na to moda). Zakupiłem nudny ale wszystko mający Nikon F80 (później zamieniłem go na F100). Po pierwsze F80 kosztuje grosze i jest młodszy, szansa trafienia sztuki w idealnym stanie wzrasta. Na dobrą sprawę jest to cyfrowy aparat z tym że zdjęcia zapisywane są na kliszy. Zyskujemy szybkość, wygodę oraz dostęp do nowych obiektywów. Tutaj jest to wygoda dla kogoś kto planuje lub posiada zestaw cyfry od danego producenta (wspólne obiektywy do analoga i cyfry)
Być może moja odpowiedź nie jest tą której oczekujesz. Jednak chciałem dla kontrastu pokazać inną możliwość. Trzeba przemyśleć i zdecydować jaki jest priorytet i na czym nam bardziej zależy.
Później pojawi się temat co dalej z wywołanym negatywem. Czy odbitki na papierze czy skanowanie...
Akurat skanowanie pomimo że udało mi się osiągać niezłe wyniki zniechęciło mnie finalnie do analoga. Być może błędem było oczekiwanie cudów po płaskich Epsonach używanych do małego obrazka. Te same skanery potrafią dać super wyniki w średnim formacie.
Tutaj pojawia się kolejny dylemat:
Średni format: jeżeli lubisz sprzęt retro i robiąc zdjęcie będziesz miał dużo czasu może warto pójść w tą stronę. Gdyby popatrzeć na możliwości to (przynajmniej ja doszedłem do takiego wniosku) analog dzisiaj ma sens właśnie w średnim formacie.
Dużo też zależy od tego czy to chwilowa zachcianka, czy jakiś większy plan na przyszłość... i tak można zgadywać bez końca. ;-)
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Zdecydowałem: Aparat retro - zawsze chciałem mieć małoobrazkowego analoga. - i to będzie aparat do fotografowania życia miasta.
Co do wywoływania...jeszcze o tym nie myślałem.
Jaack - bardzo dziękuję za Twój post!
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Johny_85 - podepnę się pod Twój wątek żeby nowego nie zaczynać,
Mam takiego starego manualnego Porsta, jeszcze na gwint M42, tak sobie wymyśliłem żeby go odkurzyć. Jaki film powinienem kupić żeby mieć potem ładne odbitki? Czy to ma jakieś znaczenie czy wystarczy wziąść coś najtańszego ze sklepu? Zakładam, że powinien to być film który da się wywołać w normalnym zakładzie np. w Krakowie...
W dawnych czasach korzystałem najczęściej z Konica'i, potem z Fuji (bodaj superia) Próbowałem też z Kodak'iem dla dawał nieznośnie cukierkowate barwy. Zawsze jednak wybierałem najtańsze filmy - wówczas groszem nie śmierdziałem, teraz zresztą też - ale może na dwie rolki to by mnie było stać :)
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Johny_85 - wysłałem PW, tylko nie wiem czy poszło, bo nie widze tego nigdzie u siebie w wysłanych... Daj znać jak coś ;)
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
Johny_85 - podepnę się pod Twój wątek żeby nowego nie zaczynać,
Mam takiego starego manualnego Porsta, jeszcze na gwint M42, tak sobie wymyśliłem żeby go odkurzyć. Jaki film powinienem kupić żeby mieć potem ładne odbitki? Czy to ma jakieś znaczenie czy wystarczy wziąść coś najtańszego ze sklepu? Zakładam, że powinien to być film który da się wywołać w normalnym zakładzie np. w Krakowie...
W dawnych czasach korzystałem najczęściej z Konica'i, potem z Fuji (bodaj superia) Próbowałem też z Kodak'iem dla dawał nieznośnie cukierkowate barwy. Zawsze jednak wybierałem najtańsze filmy - wówczas groszem nie śmierdziałem, teraz zresztą też - ale może na dwie rolki to by mnie było stać :)
No to żeś dał temat rzeka .....
jaki film kupić ? - jako pierwszy to najtańszy aby przetestować puchę, często w starszych (o niewiadomej historii) może się pojawić UWAGA ! - bf lub ff i nie jest to "uroda" danej marki, ale często nie odpowiednie serwisowanie (aby tylko działał), po drugie zostawić z założonym filmem aparat w jasnym miejscu na co najmniej 24 godziny (sprawdzenie szczelności)
rodzaj filmu - to taka "wstępna obróbka" każdy ma indywidualne preferencje, ja do przyrody brałem fuji reala, do reporterki fuji press, do słodkiego portretu kodaka, do ładnego portretu studio agfę, do techniki i architektury konikę ....., ale problem tkwi gdzie indziej, bo film może różnie się zachowywać w zależności od jego wołania, tzn, czas, temperatura, użyta chemia i najważniejsze pytanie na które nam i sobie chyba nie odpowiedziałeś, czy to ma być film do skanowania, czy od razu do odbitek ?
gdy udzielisz taką odpowiedź, po drążymy temat dalej ;)
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Inaczej troche bym proponowal.Tylko,ze to troche drozsza metoda
Puszke do doktora,niesch wyczysci,nasmaruje,posprawdza czasy,przeegzaminuje optyke.
I teraz film zakrecam i jade wg pomiarow swiatla i dopasowuje parametry do warunkow.
W przeciwnym razie nie wiesz czy zle naswietliles,czy film za tani czy inne powody
Ale postepuj jak uwazasz.Chyba,ze jestes pewny puszki i jej parametrow
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Pucha to klasyczny analog więc BF ani FF chyba nie zagrażają. Szczelność to już większy problem - trzeba będzie tylną ściankę obejrzeć.
Planuję to wykorzystać podczas wycieczki do Pragi - czyli miejskie krajobrazy + portret w miejskim krajobrazie. Filmy dałbym do wywołania, zeskanowania i zrobienia odbitek - na początek wszystko jak leci, potem może będę chciał się z pojedynczymi kadrami pobawić ale pewnie nie pobawię bo na obróbce się nie znam..
Dzięki w każdym razie za sugestie
---------- Post dodany o 21:48 ---------- Poprzedni post był o 21:44 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
...
Puszke do doktora,niesch wyczysci,nasmaruje,posprawdza czasy,przeegzaminuje optyke.
....
słuszna uwaga, puszka chyba z 8 lat leżała to warto ją przeglądnąć. Bo to że wtedy działała dobrze to wcale nie oznacza że tak dalej być musi
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Pucha to klasyczny analog więc BF ani FF chyba nie zagrażają - a mam ci pokazać fotki ?, w jednym z nich ktoś "dopasował" matówkę, w drugim po czyszczeniu źle założył :)
wykonywanie odbitek w labie z ich skanowaniem, mówię nie - to po prostu porażka i będziesz zdegustowany efektem :(, samemu skanować i przygotować do odbitek, lub znaleźć lab, który bezpośrednio (stara metoda), naświetla papier z filmu :) - co do serwisu, musisz być świadomy, że taki mały przegląd przekroczy wartość puszki
Odp: Powrót do przeszłości (Analog)
Aparat nie czochrany :) czyściutki w środku, nie podejrzewam go o takie problemy ale ok, sprawdzić nie zaszkodzi...
Zmartwiłeś mnie co to labów - nie mam skanera do filmów a skanowanie na tym co go mam - niby ma przystawkę do filmów - nie, to nie ta jakość zupełnie, ciekawe czy w Krakowie ktoś jeszcze naświetla zdjęcia tradycyjnie?
co do cen - tak, mam wyobrażenie że to mogą być jedne z najdroższych zdjęć :) ale czasem warto sobie taką nostalgiczną wycieczkę w przeszłość zafundować