Zamieszczone przez
technik219
Problem w tym, że wszystkie przejściówki ostrzące na nieskończoność mają dodatkową soczewkę. Dlatego obawiam się i jest to obawa uzasadniona, że te super ostre Heliosy nie będą już takie super ostre po podpięciu za pośrednictwem takiej przejściówki.Każdy kawałek szkła dołożony do układu optycznego zmienia jego właściwości. Jeśli chodzi o sprzęt do makro, to wystarczy adapter bez soczewki, ale obiektywy na nim nie będą ostrzyć dalej jak na 15m.
Korpus OM 2000 nie jest "olympusowski". Z serią OM łączy go jedynie sposób mocowania obiektywu, Jest to korpus Cosiny. W czasie gdy pojawił się na rynku również Nikon "wypuścił" model FM 10 i FE 10 na identycznej zasadzie. Dlatego myślę, że tego modelu nie warto bronić jak niepodległości. Miałem go w rękach i bardzo szybko kazałem odłożyć sprzedawcy na półkę: inna ergonomia, potężne drgania migawki (w porównaniu do oryginalnej serii OM), inny pomiar światła, wszystko inne.
Jakby ktoś koniecznie chciał przerobić bagnet (lub gwint) na mocowanie innego systemu, to służę namiarami na magika, który to robi wprost fantastycznie. Jednak trzeba pamiętać, że w takich przypadkach trzeba będzie zrezygnować z automatyki przysłony. Przeróbka nieopłacalna.