Dylemat: 50-200 + 25/f1.4 vs. 35-100
Przymierzam się do zakupu obiektywu(ów) i mam dylemat jak w tytule, co kupić? Obiektywy do E-510 i dziadka E-1 (może w przyszłości do jego następcy).
wariant 1:
Zuiko 50-200
Leica 25/f1.4
Wariant 2:
Zuiko 35-100
Cena podobna, cała reszta to już inna bajka. Oba Zuika miałem miałem możliwość okazjonalnie poużywać, Leici nie miałem niestety w rękach. Zależy mi na obiektywach, którymi mógłbym robić fotki w słabych warunkach oświetleniowych (koncert, kościół, portrety w pomieszczeniach - światło zastane).
- 50-200 w zakresie 50-100mm ma f=2.8 czyli tylko (i aż) o jedną działkę więcej niż 35-100, oba dają ostre fotki na maksymalnie otwartej przysłonie.
- 50-200 ma 100-200mm czego nie ma 35-100, ale nie jest to tak bardzo istotne dla mnie, choć jest pewnym plusem.
- 50-200 jest mniejszy i lżejszy niż 35-100.
- 35-100 jest widocznie szerszy na krótkim końcu, na tyle szeroki, że mocno podważany jest zakup Sigmy 30/f1.4 (wiem, wiem - waga i minimalna odległość ustawienia ostrości)
- W 50-200 niepokoi mnie "ciężko chodzący" zoom, taki sam efekt występuje w kilku nowych egzemplarzach, co jest pocieszające, bo oznacza powtarzalność wykonania. Niemniej jednak 35-100 wykazuje o niebo lepszą "kulturę zoomowania". Czy w trakcie użytkowania tzn. po pewnym czasie, "ciężko chodzący" zoom w 50-200 dalej "ciężko chodzi" czy się może nieco "wyluzowuje" ?
Zależy mi na opinii użytkowników 50-200, i odpowiedzi na pytanie, czy często brakuje im tej jednej działki przysłony w stosunku do 35-100 ?
Może macie linki do fotek robonych Leic'ą 25mm, może linki do testów.
Może macie również sugestie wyboru innych wariantów obiektywów w zakreślonych ramach cenowych.
Re: Dylemat: 50-200 + 25/f1.4 vs. 35-100
Cytat:
Zamieszczone przez tymczasowy_
Przymierzam się do zakupu obiektywu(ów) i mam dylemat jak w tytule, co kupić? Obiektywy do E-510 i dziadka E-1 (może w przyszłości do jego następcy).
wariant 1:
Zuiko 50-200
Leica 25/f1.4
Wariant 2:
Zuiko 35-100
Zależy mi na obiektywach, którymi mógłbym robić fotki w słabych warunkach oświetleniowych (koncert, kościół, portrety w pomieszczeniach - światło zastane).
Na początku muszę Cię zasmucić... jeśli nie będzie wystarczająco dobrego światła dla f/2,8 to i f/2,0 Ci nie pomoże ;-) Teraz co do szkiełek...
35-100/2,0 to fantastycznie wykonane i optycznie rewelacyjne szkiełko. To szkiełko sporo jednak waży i ja osobiście po dłuższej chwili zabawy nim czułem dyskomfort. To subiektywne odczucia więc sam rozumiesz. Jeśli siedziałbym, gdzieś pod koszem na hali sportowej to ok. Do oka i pstryk, a później na kolana. Jeśli miałbym z nim "biegać" to odpada. Strasznie nieporęczny zoom. Z drugiej strony w kościele focą takimi kobyłami jak 70-200/2,8 L oraz 70-200/2,8 VR więc dlaczego nie. Sam musisz zdecydować. Pamiętaj jednak, że owa działka w większości przypadków jest bez znaczenia. Na koncertach, ślubach/kościołach jeśli chcesz fotografować w świetle zastanym przyda Ci się częściej użyteczne wysokie ISO z Twojego E-510 niż f/2,0 z 35-100 ;-)
Osobiście wolałbym zestaw 50-200 oraz 25/1,4. Co do ciężkiej pracy pierścienia zoomowania... chodzi z odpowiednim oporem. Sądzę, że jest to wynikiem oporów jakie tworzą uszczelki. Brak wewnętrznego ogniskowania więc sam rozumiesz...
Tak na marginesie... 25/1,4 jest nie do dostania od ręki. Czas oczekiwania to ponad miesiąc bez gwarancji, że będzie.