Wersja do druku
Mam pytanie odnośnie działania Stofena i zwykłej kartki papieru, przepiętej pionowo gumką do lampy :) Wiem, że na Stofenie tracę sporo światła, z kolei by nie przepalić, muszę lampę z kartką skierować w górę, więc analogicznie światła do obiektu dociera również mniej. Z czym lepiej błyskać? Wiem, że to kwestia prób i testów, ale chciałbym poznać Wasze doświadczenia.
Ty nie rozumiesz jednej sprawy: lampę do góry podnosisz po to, żeby doświetlić drugi plan, a kartkę na tak podniesiony palnik zakladasz, zeby trochę światła odbić na pierwszy plan.
Przy czym kartka to kiepski pomysł. Ja zrobiłem sobie coś takiego: kartonik. na kartoniku folia aluminiowa, a na foli taki cieniutki papier śniadaniowy (chyba sie nazywa pergaminowy) - kształt trapezu ma (z krótszą podstawą bliżej palnika) bo ze względu na kąt rozblysku trochę tego światła wiecej zawsze się wychaczy.
ok, teraz rozumiem. dziękuję, koledzy :)
muszę sobie wyprodukować takie ustrojstwo. a tak na marginesie, czemu ma służyć przyłożenie aluminiowej folii pergaminem? rozumiem, że gołe aluminium może mi wprowadzić w kadr niekontrolowane odblaski?
Ja znalazłem ciekawszy materiał ;-)
otóż torcik na imieninki dostałem zapakowany w kartonik, który z wierzchu był ładny gładki biały (tak jak papier kredowy) a od środka matowy srebrny bardzo odblaskowy. Zamierzam sobie z niego zrobić mały softbox'ik do FL-ki, a że coś mi zostanie, to również na kartonik odbłyskowy o dwóch różnych stopniach odbicia - białą stroną mniejsze odbicie, srebrną - większe (srebrna strona jest ładnie zmatowiona i nie robi odblasków takich jak folia śniadaniowa ;-) ).