Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Większa lampa bezpośrednio na body typu XZ-1 jest trochę nie teges. Mam LX5 i lampa typu FL-50 bezpośrednio na sanki to zestaw nie do używania. Ale na zewnętrznej szynie jest już spokojnie.
Jeśli nie robisz portretów na których ma być mała GO to zaawansowany kompakt w zupełności wystarczy do wszystkiego, w przeciwnym wypadku rozmycie tła jakie da Ci kompakt może Cię nie zadowolić.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
To wszystko zależy do czego potrzebujesz aparatu i jakie masz wymagania od obrazka, jakich ogniskowych potrzebujesz.
XZ1 ma wiele zalet , ale ma taż i ograniczenia wynikające z mniejszej matrycy.
Pozdrzwiam AP.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Cytat:
Zamieszczone przez
tymczasowy_
Większa lampa bezpośrednio na body typu XZ-1 jest trochę nie teges. Mam LX5 i lampa typu FL-50 bezpośrednio na sanki to zestaw nie do używania. Ale na zewnętrznej szynie jest już spokojnie.
Lampa przy XZ1 bywa potrzeba rzadziej, niż się wydaje. Tam jest bardzo dobra stabilizacja, znacznie silniejsza niż w Penach:
http://as.elte-s.com/patrz/11/0624.htm
Cytat:
Zamieszczone przez
tymczasowy_
Jeśli nie robisz portretów na których ma być mała GO to zaawansowany kompakt w zupełności wystarczy do wszystkiego, w przeciwnym wypadku rozmycie tła jakie da Ci kompakt może Cię nie zadowolić.
24mm/f=2,5 - coś już się da:
http://as.elte-s.com/patrz/11/0623.htm
Samsung jest duży, a optyką nie grzeszy, choć mógłby przy takim ograniczeniu krotności ogniskowych.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Jeśli masz zamiar używać bezlusterkowca tylko z ciemnym kitem, to możesz śmiało kupić kompakta. Pod względem jakości zdjęć będzie nie gorzej, a wygodniej.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Cytat:
Zamieszczone przez
Janko Muzykant
Niestety na powyższych przykładach, wszystko co się porusza jest rozmyte, to raz.
A dwa, mówiąc o lampie pewnie kolega bardziej na myśli miał sytuacje typu "u cioci na imieninach", gdzie oczywiście można wyręczyć się wbudowanym błyskadełkiem, ale z błyskając w sufit mocniejszą lampą uzyskuje się o wiele lepsze rezultaty.
Cytat:
Zamieszczone przez
Janko Muzykant
Wiem jakie portrety można robić zaawansowanym kompaktem:
http://s4.ifotos.pl/img/Park04280_rpnrpxe.jpg
ale wiem też doskonale jak daleko było tło :wink:
czegoś takiego:
http://s2.ifotos.pl/img/Park02480_rpnhshe.jpg
kompaktem typu XZ-1 nie zrobię, niestety.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Cytat:
Zamieszczone przez
tymczasowy_
Niestety na powyższych przykładach, wszystko co się porusza jest rozmyte, to raz.
No ale to są już skrajne czasy, 1/10 i poniżej.
Cytat:
Zamieszczone przez
tymczasowy_
Wiem jakie portrety można robić zaawansowanym kompaktem:
Oj, przy 24/2,5 można lepiej bez cudowania. To jest dość nietypowy obiektyw, bo daje tak dużą jasność na długim końcu.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Cytat:
Zamieszczone przez
Janko Muzykant
No ale to są już skrajne czasy, 1/10 i poniżej.
No właśnie, czasu nie skrócimy, więc trzeba zamrozić lampką, bo przecież ciocia nie obcy i nie wypada aby była rozmyta - jeszcze się obrazi, że ją aparat lub co gorzej siostrzeniec/bratanek nie lubi.
Cytat:
Zamieszczone przez
Janko Muzykant
Oj, przy 24/2,5 można lepiej bez cudowania.
Mniej więcej jak m43 przy f=5.6 :wink: f=8 dla aps-c :wink: i f=11 dla FF :wink:
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Myślę, że XZ-1 ma sens, jeśli priorytetem jest waga i niezła jakość obrazka.
Lampa przyda się w pomieszczeniach, byle wybrać jakąś stosunkowo niewielką, żeby jakoś się ten zestaw trzymało.
Odp: Bezlusterkowce vs. XZ-1
Sprzedalbym butelki, czy tam cokolwiek i dozbieral na fuji x10, serio, nic nie poradze, zakochalem sie.
pozdrawiam serdecznie
Janek