[e-500] Problem z kartami Compact Flash

Witam wszystkich serdecznie. Jest to mój pierwszy post więc prosiłbym o wyrozumiałość;) A piszę tego posta ponieważ od jakiegoś czasu mam dość poważny problem. Mianowicie mój aparat od jakiegoś czasu przestał lubieć karty compact flash. W czytniku (mam dwie karty) wszystkie działają bez problemu. Natomiast aparat w ogóle ich nie widzi. Karty xD-Picture czyta mi normalnie. Ale wolałbym jednak te CF ponieważ mam dwie duże karty i szybkie, a moja xD picture mam małą pojemność. Nie wiem czy iść gdzieś oddać aparat do naprawy czy po prostu kupić drugą karte xD. Prosiłbym o porady.
Z góry dziękuję!:)

W ogóle nie widzi, tak że nawet sformatować nie możesz? Zajrzyj do gniazda, może coś z pinami nie tak?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Eddie

...Zajrzyj do gniazda, może coś z pinami nie tak?

---

1. Tak, to właśnie jest jak najbardziej możliwe,
2. A może przeformatowałeś kartę na FAT32, albo inny system plików, jeśli masz kompa innego, niż PC?
Jeżeli masz Winde i piny są OK, to spróbuj przeformatować kartę na FAT (zwykły -16). Osobiście obstawiałbym to samo, co Eddie.

Nie, kompletnie nie widzi. Jeśli chodzi o typy to próbowałem już wszystkich fat16 fat32 i nawet NTFS. Jak mam sprawdzić te piny, chodzi Wam o te w środku aparatu?

Cytat:

---

Zamieszczone przez cichy92

Nie, kompletnie nie widzi. Jeśli chodzi o typy to próbowałem już wszystkich fat16 fat32 i nawet NTFS. Jak mam sprawdzić te piny, chodzi Wam o te w środku aparatu?

---

Tak, dokładnie. Otwórz gniazdo karty pamięci (klapkę, znaczy, żebyś zaraz całej puszki nie rozkręcał ;)) i sprawdź czy któryś z "drucików" nie jest zgięty lub złamany.

Cytat:

---

Zamieszczone przez cichy92

Jak mam sprawdzić te piny

---

oczyma i latarką

Cytat:

---

chodzi Wam o te w środku aparatu?

---

te we w środku, gniazdo w które wpinasz kartę - piny

Dokładnie o te "szpilki" w gnieździe karty CF. Pomoże silne, ale malutkie, źródło światła. Jeden (więcej?) może być wygięty (mniejszy problem - mając odpowiednio małe narzędzia, można coś próbować samemu, chociaż nie jestem zwolennikiem), albo jest wepchnięty w głąb gniazda (duży problem - serwis).

A wie ktoś ile może kosztować taka naprawa w serwisie?

Oficjalny cennik Olympusa mówi o 826,70 złotych (z resztą jak za każdą inną naprawę, bo to cennik zryczałtowany). Spróbuj jednak w OK Serwisie w Trójmieście, winno być taniej.

A to w takim razie wolę kupić karte xD, wyjdzie mnie kilkukrotnie taniej....;) Dzięki wszystkim za odpowiedź!:)