Problem z AF i czymś w środku.
To jeden z tych problemów które jest mi nawet ciężko opisać. Od pewnego czasu miałem problem z Auto Focusem w aparacie. Dzisiaj chcąc zrobić kilka zdjęć doznałem szoku i dalej w nim jestem więc wybaczcie ten tekst , tytuł , zły dział ale naprawdę serce bije mi szybciej niż bass w moich głośnikach. Z początku myślałem że to wina obiektywu , zmieniłem i problem dalej występuje , włączyłem live view i dalej to samo. Odczepiam obiektyw i patrzę do środka w trybie live wiew i co widzę , widzę to:
Błagam was pomocy! :cry: Aparat nie jest już na gwarancji :-x
Odp: Problem z AF i czymś w środku.
Masz klapkę jak w lumixach niektórych:
Odp: Problem z AF i czymś w środku.
a jak to naprawić bo nie chce się zamknąć? Napisałem właśnie mejla do serwisu Olympusa z pytaniem o co chodzi i ewentualnymi kosztami naprawy ;(
Odp: Problem z AF i czymś w środku.
Koszt masz podany na stronie olka. Jest ryczałt. Wysoki.
Napisz do OK serwisu w gdańsku.
Odp: Problem z AF i czymś w środku.
826,70. tory kolejowe mam niedaleko , może zaraz coś będzie jechało to się rzucę...
Odp: Problem z AF i czymś w środku.
Cytat:
Zamieszczone przez
MarekJPG
826,70. tory kolejowe mam niedaleko , może zaraz coś będzie jechało to się rzucę...
Wiem ,że ciebie to już ewentualnie nie będzie obchodzić , ale narobisz większych kosztów rodzinie, no chyba, że masz dobre ubezpieczenie na życie.
A tak na poważnie OK Serwis ma niższy cennik , za wymianą uszkodzonego wyświetlacza mój krewniak zapłacił 240 PLN + przesyłka. Może sprawdź najpierw , w necie znajdziesz telefon. Poniedziałek już niedługo.
Pozdrawiam AP.
Odp: Problem z AF i czymś w środku.
taki żarcik z tymi torami ;D
Ogólnie dowiedziałem się że to tylko zasłona i tak się czasem dzieje w małpkach i bardzo rzadko w lustrzankach . Jest szansa ze to samo się naprawi bo tam chodzi o jakieś ułożenie tych "paneli" (?). Udało mi się to nawet schować (operacja jak na otwartym sercu) ale po kilku zdjęciach znów opadła. Jutro zadzwonię do tego serwisu i ewentualnie poszukam czegoś we Wrocławiu. Wolał bym sam w nim nie grzebać bo to jednak skomplikowana bestia :)