Czy ktoś wgrywa i używa innych profili kolorów w Nikinie d90 ?
Brakuje mi uy i naturalności kolorków jakie miałem w staryma Olympusie E-500 ;(
Wersja do druku
Czy ktoś wgrywa i używa innych profili kolorów w Nikinie d90 ?
Brakuje mi uy i naturalności kolorków jakie miałem w staryma Olympusie E-500 ;(
Poszukaj po sieci bo jest wiele watkow o profilach do N.
Nawet na tej stronie kilka tematow nizej pisalem o tym conieco.
pozdro
Podbij kontrast, ociepl kolory odpowiednim balansem bieli i będziesz miał to samo, co w Olku.
Poza tym możesz robić w RAWach i potem w View NX eksperymentować z różnymi profilami kolorów.
No niestety kiedyś ja też doświadczyłem takiej niezbyt miłej niespodzianki po przesiadce z E-500 na D80 :???: Suwakami można kombinować, ale jak dla mnie kolorki z matrycy kodaka, która siedzi w E-500 były super i nie łatwe do podrobienia.
pozdr
I właśnie dlatego powróciłem do Olympusa:wink:
Miałem D5000 a środek to Panie z D90 i też mi kolorki nie mogły podejść w żaden sposób...a jestem leniem i wolę jpg:grin:
swego czasu chwalony pod niebiosa D90 według mnie był bezużyteczny w świetle sztucznym na wysokim iso nie ze względu na szum, bo faktycznie szumiał najmniej ale na zafarb żółty na jpg który był właściwie nie do usunięcia dla laika ale o tym nikt testach nie pisał...
rawy załatwiały sprawę ale nie każdy w rawach foci.
Kolory w nikonie są inne i tyle albo się do tego przyzwyczaisz albo nie, jest trochę sposobów na zmianę ale nie jest to powtarzalny proces i każde zdjęcie w sumie trzeba obrabiać.
Ale to samo jest w Olkach (i pewnie w większości innych aparatów). Jedyne, z czym mi się kojarzą jpegi w świetle żarowym, to wściekle żółty lub pomarańczowy zafarb. Jak się nie ustawi balansu bieli jak należy, no to mogiła.Cytat:
Zamieszczone przez geo
Wolę kolorki z D90 niż z E-30. Jeśli chodzi o korektę przed zrobieniem zdjęcia, to jest to banalnie proste. Jest tabela kolorów, gdzie można dokonać przesunięcia kolorystyki celem dopasowania do charakteru zdjęcia. Jest to dużo bardziej przejrzyste niż w E-30, na którym ćwiczyłem, aż mi się znudziło. W E-1 też były predefiniowane profile do wyboru, celem dopasowania do charakteru zdjęcia. Jeśli ktoś woli focić na "AUTO", to niepotrzebnie przepłacił kupując D-90.