5 załącznik(ów)
Modyfikacja Lampy Olympus FL-36R
Witam,
Po obejrzeniu poniższego filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=z6sxiu01oXY
doszedłem do wniosku że czas wziąć się do roboty.
Tak oto powstała idea stworzenia zewnętrznego zasilania na 4 baterie AA do lampy Olympusa model .https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1289765293
Koszt wszystkich potrzebnych materiałów:
-jeżeli ktoś posiada takie narzędzia jak lutownica, cyna, kable ,cęgi itp. To koszt naszego uleprzenia wynosi około 15 zł
A należą do nich:
-Koszyczek na 2 baterie AAA który musi się zmieścić w miejsce baterii w lampie.
-Zamykany koszyk na 4 baterie AA
-Koszulkę termo kurczliwą lub taśmę izolacyjną
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1289765821
Sami widzicie że koszt jest zachęcający a części są dostępne na giełdach elektronicznych lub na alledrogo.
OK a teraz to co najtrudniejsze czyli zabawa w małego inżyniera.
Oto i schemat do przerobienia koszyczka na 4 baterie:
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1289765902
Pamiętajcie żeby nic się nie zwarło tam gdzie nie powinno, prowadzi to bowiem do spalenia układu który tworzycie. Dobrze jest zrobić test na sucho i sprawdzić czy jest napięcie multimetrem.
Gdy mamy koszyk przygotowany czas na wyprowadzenie zasilania na zewnątrz .
Korzystamy w tym celu z koszyczka na dwie baterie AA tak jak widać to na zdjęciu.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1289765988
Radze wybrać kable o małej średnicy , żeby wywiercić w obudowie jak najmniejszą dziurę .
Teraz wystarczy wywiercić małą dziurkę w pokrywie baterii, którą mamy w lampie (są różne rozwiązania tego problemu, ale ja polecam wywiercić małą dziurkę w miejscu gdzie nie ma aluminium, przy ewentualnej sprzedaży jeżeli komuś nie spodoba się nasz patent zawsze może go wymontować a lampa poza małą dziurą nic nie traci).Przewlekamy kable przez dziurę i łączymy nasze oba koszyki.
Pamiętajcie że połączenie gniazda ma się zgadzać z biegunami wewnątrz lampy a nie z rysunkami przy klapie.
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1289766119
Zdarzyło mi się źle podłączyć bieguny , na szczęście nic się nie stało po prostu lampa się nie włączyła.
Zalety:
-dłuższa żywotność baterii
-lepsze wyniki podczas ładowania
Wady:
-waga
-wygląd
Mam nadzieje że komuś się przyda takie rozwiązanie.
Pamiętajcie że robicie to na własną odpowiedzialność :twisted:
Pozdrawiam
Lampa FL-36 - zasilanie z 4 akumulatorków by Krzychru
Więc pokażę mój wymysł ;)
Do budowy ze nie miałem czasu biegać po sklepach użyłem śmieci z szopy.
Co potrzebne:
- kawałek przewodu dwużyłowego (ważne by był to cienki przewód, najlepiej czarny i sprężynowy od np: słuchawki telefonu)
- stara lampa rowerowa na 4 "paluszki" (baterie AA)
- dwie stare baterie AA
- lutownica
- cyna
- kalafonia
- 0,5L i to najlepiej schłodzonego piwa ;)
1. Wpierw obdarłem ze skóry stare dwie baterie. Wyłuskałem z nich denka (w innych bateriach może ich nie być więc wtedy proponuję pominąć ten krok i robić wg. dalszych instrukcji)
2. Przylutowałem do nich po jednym z uprzednio przygotowanych przewodzików dwóch rożnych kolorów dla odróżnienia potem biegunowości!!
Po przylutowaniu wygląda to tak:
3. Następnie owijam taśmą w celu odizolowania od siebie obu baterii gdyż będą one blisko siebie i nie może dojść do zwarcia biegunów zasilania.
Zaczynam od denka gdzie będą owe "dekielki". Jeśli ich nie było przy baterii to po prostu przylutuj przewody do tych baterii i owiń tak by się ze sobą nie stykały. Analogicznie do tego co ja tu robię.
WAŻNE!!! Pamiętaj by nie zakleić powierzchni która posłuży jako styk ze stykami w lampie.
/// Faktycznie prościej byłoby wlutować sie w same baterie i byłoby po sprawie. Ja robiłem to pierwszy raz i bez głębszego planowania i w braku czasu na poprawki więc postanowiłem pozostawić pierwotny pomysł w realizacji)
Powinno to wyglądać w efekcie mniej więcej tak:
Następnie sklejamy baterie razem co daje nam cudeńko które umożliwi nam podłączenie się do styków lampy w jej slocie akumulatorowym.
Dolutowujemy do wystających kabelków nasz dłuższy około 60cm przewód
orz izolujemy miejsca łączenia.
Osadzamy w naszej lampie stykami d owewnątrz:
Tutaj jedyną szkodę jaką możemy lampie wyrządzić jest nadwyrężenie zawiasu klapki to też zamykamy ją ostrożnie asekurując ją kciukiem. Uda się. Tylko ostrożnie!!!
BATTERY PACK
Do jego budowy użyłem starej lampy rowerowej (bicycle light) zasilanej z 4 baterii AA
Przewody jak i cały układ w pojemniku na baterię robimy tak samo jak kolega wyżej w poście.
Jeśli masz problem z czytaniem rysunku ideowego to lepiej niech pomoże ci ktoś kto się zna na elektryce. Prawdą jest, że lampy nie da się spalić poprzez odwrotne podłączenie ale podłączenie odwrotne akumulatorków może spowodować ich nawet wybuch.
Po polutowaniu wygląda to tak:
... i nawet działa. Rewelacyjnie działa. Niczym nie odbiega od efektów pokazanych w filmie na początku tego tematu.
Polecam fatygę bo naprawdę warto.
Z tym patentem pojechałem na ślub i wykonałem serię od błogosławieństwa aż do pierwszego tańca przy tym nie mając powodów do narzekań na lampę.
Autor postu wykonał przyłącz za pomocą grubego przewodu ja natomiast postanowiłem wykorzystać cieńsze przewody miedziane (w miarę wytrzymałe na zginanie) które swoją grubością umożliwiają zwykłe zamknięcie klapki slotu akumulatorowego w lampie. Nie niszczymy tutaj lampy, klapka z oporem aczkolwiek zamyka się nam co też daje pewne dociśnięcie wkładu zamiast akumulatorów w lampie
Mój pomysł różni się także tym, że baterie nie są na lampie ale w kieszeni.
Ma to swoje plusy gdy fotografujemy na zewnątrz przy wielkich mrozach. Akumulatory wciąż są ciepłe i nie tracą na swej wydajności.
>>>POLECAM<<<
Krzysztof Chruściński
www.Kr-Studio.pl