-
Tanie 3.0 cale
Witam.
Prosiłbym o pomoc przy wyborze aparatu...
Tym razem poszukuje cyfrówki dla osoby o słabszym wzroku.
Praktycznie jedynym kryterium jest wielkość wyświetlacza - najlepiej jak największy.
Fajnie by było gdyby nie był znów za drogi i robił przyzwoite zdjęcia.
Nie chodzi mi tylko o Olympusy - piszę na tym forum bo po prostu innego/lepszego nie znam.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
-
Znam dwa godne polecenia aparaty z tak dużymi ekranami.
Pierwszy, to Sony H5. Oprócz 3 calowego ekranu do jego zalet należy bardzo dobra jakość obrazu włączając niskie (jak na kompakt) zaszumienie, 12x stabilizowany zoom, rozbudowana funkcjonalność (choć brakuje zapisu RAWów) oraz przyzwoita ergonomia trzymania i korzystania z manuala. Również dobry procesor zapewnia szybką pracę i dobre rezultaty plików typu jpg. Cena jak na taki sprzęt jest bardzo dobra, ok. 1600 zł.
Drugi to Samsung Pro 815 za ok. 2000zł. Znakomicie zaprojektowany aparat, z 15x niestety, nie stabilizowanym zoomem. Do jego zalet należy też zapis w rawie oraz zmiana ostrości i zoomu za pomocą pierscieni na obiektywie. Rownież matryca 2/3 cala to jedna z większych (pomijamy Sony R1, przy nim wszystkie wydają się małe) w kompaktach. Niestety, wyposażono go w kiepski procesor, przez co aby wykorzystać pełnię możliwości, konieczne jest pstrykanie w RAW-ie, które z kolei zapisywane są dlugo i powoli. Ale za to ekran LCD powinien Cię zadowolić - 3,5 cala. Ma jeszcze dwóch mniejszych kolegów - łącznie rekordowe 3 LCD i jeden z nich: największy montowany w cyfrówkach.
Tańszych od H5 3 cali raczej nie ma, a nawet jakby były, nie będą wmontowane w dobre aparaty. Jeśli cena i tak stanowi problem, lepiej rozejrzeć się za dobrymi, zaawansowanymi modelami z 2,5 cala, niż improwizować jakąś "małpkę" z bardzo dużym ekranem.
Tak samo, nie warto kupować aparatów ultrakompaktowych z tak dużymi ekranami. 2,5 cala to maksimum, by aparat dało się sensownie utrzymać w ręce. Akurat taka przekątną ma ekran w znakomitym Fuji F30. Choć cena również nie jest niższa od ceny H5. Poza Fuji F11/F30, Canonem S80 i olym mju 800 rownież nie widzę naprawdę dobrych ultrakompaktów z dużymi ekranami. A we wszystkich nie przekracza 2,5 cala.
Ważna jest również rozdzielczość. Zarówno ta w LCD w H5 jak i w pro 815 przekracza 200 tys. punktów. Mniej pojemnych 3 cali raczej nie robią, ale w przypadku 2,5 cala, różnice w rozdzielczości bywają olbrzymie, a ta wartość ma dla wygody obsługi prawie równą wagę , co długość przekątnej.