-
Motocross-reportaż
Może nie tak zaraz reportaż a raczej próba tego gatunku.
1 i 2 robiona analogiem - skan z fotki.
Reszta to cyfrówka - nie wymagajcie cudów od C 480 ;)
1. Zachwycił mnie rząd kolorowych kasków - ideałem byłoby ustawienie ich równiutko ;)
2. Zawodnik ułatwił mi robotę wesoło pozując do fotografii :)
3. Celowo nie obciąłem dołu dla pokazania wysokości.
4. W mojej ocenie kadr super tylko światło nieciekawe.
5. Rozbawiło mnie to , że zawodnik ma czas na oglądanie się za siebie :) Jakby chciał zapytać "co tam na tyłach chłopaki" ;)
6. Tylko informacyjnie - dzieciaki też startowały :)
I jak to ocenicie?
-
jedyneczka rewelacyjna , dobry plan miałeś 5, 6 też bardzo fajne ujęcia. Piątkę bym zatytułował : Jedzie ktoś za mną ?? albo O cholera zgubilem komórkę.
-
Robin - nie fotografuję w zasadzie ludzi i mam przed tym opory - dlatego 1 i 2 były dla mnie jakimś wyzwaniem - takie bezczelne ładowanie obiektywu w te ich kaski ;) Ale jakoś poszło ;) I nawet na 2 był gość zadowolony ;)
-
Fajne foty. Najlepsza czwórka i pątka. Ale wszystkie są OK.
-
Fotki dobre.
Ale następnym razem spróbuj panoramowania, wtedy uzyskasz większą dynamikę zdięcia.
-
Próba (nieudana) panoramowania była :) Tą cyfrówką za wiele w tych tematach nie powalczę ;)
Dziękuje za opinie i powiem szczerze , że cieszą mnie one bo myślałem , że będzie gorzej ;) Reportaż jednak ma swoje prawa i pewne uchybienia są wybaczane ;)
-
Zaczne od negatywnej części mojej wypowiedzi. Że tak zapytam: co Ty z tymi fotami robisz, że tak strasznie wyglądają? :) Weźmy pod uwage zdjęcie nr2. Wielkie ziarno, wygląda na straszną kompresje, tudzież zastosowanie filtra "sharpness" w PhotoShopie. Jak dla mnie, zabija to połowe wartości zdjęcia. I tyle z rzeczy "in minus".
Reszta jest już całkiem przyjemna, choć jak dla mnie zbyt "płytka" :) Tzn w całym tym zamęcie zawodów, całym tym hałasie na trasie, poszukałbym czegoś unikalnego, czegoś co zobaczyć można dopiero po przyjściu do domu. Tak tak, wiem, zaczynam filozofować w swoją strone, ale absolutnie nie namawiam do fotografowania przymrużonych brwi zawodnika przed startem :). Do tego napisałeś, że to reportaż, wiec nie mam prawa się czepiać :). Teraz krótko:
Do gustu najbardziej przypadły mi piersze dwie fotki. Trzecią widziałbym w pionowym kadrze. Następne zdjęcie również ma coś w sobie, ale światło było wybitnie nie po Twojej stronie :) Pozostałe zdjęcia są ot takie sobie.
Jeszcze chciałbym coś powiedzieć co do fotografii ludzi. Wpełni rozumie te opory, ale myśle, że trzeba je na czas zawodów przełamać. Dlaczego? Bo to jest bardzo ważne, nie tylko dla zdjęć. Zawodnik, który widzi, że jest fotografowany przez widzów ma poczucie, że zwrócił na siebie jakoś uwage. I że nie jest jednym z kilkunastu w stawce, który nie jest w stanie powalczyć o zwycięztwo, więc jeździ "for fun", ale jest zawodnikiem, częścią zawodów dla których zgromadziło się tyle osób i wcale nie jest tłem dla najlepszych. Nie wiem jak jest w motocrossie (koszty zapewne mniejsze, wiec zawodnicy nie potrzebują sponsorów), ale np w rajdach, popularność jest miernikiem sponsorów, a ci wogóle umożliwiają starty, tymsamym podtrzymują sport który teoretycznie nie powinien istnieć :)
To tyle odemnie w tym przydługawym poście :)
-
Darck - jak pisałem na wstępie 1 i 2 są skanami ze zdjęć. Dlatego ich jakość jest nieporównywalna do jakości na papierze. Zdjęcia z IS 500 są bardzo ostre - ale skan psuje cały efekt. Poza tym zarzutu odnośnie wyostrzania zdjęć po zmniejszaniu nie bardzo rozumiem - inaczej byłyby złe i wtedy byłby jak najbardziej powód do krytyki. Podczas całych tych zawodów ani jednej fotki nie zrobiłem w pionie - dlaczego? Dlatego , że prędkość nie pozwalała mi na to. A po drugie nie bardzo czułem sens pokazania większej ilości nieba lub ziemi - a w pionie byłoby to nieuniknione. W 4 sam widzę , że światło mi nie sprzyjało - wstawiłem je jednak ze względu na ładny moim zdaniem kadr.
Co do ostatniej części Twojej wypowiedzi zdaję sobie sprawę , że częścią zawodów są reporterzy i fotografowie , którzy pozwalają zawodnikom czuć się kimś lepszym ;) I fotografowanie ludzi na mieście a zawodników na zawodach to dwie różne kwestie - choć muszę przyznać , że zawodnicy nie ułatwiali mi roboty - to widać na 1 gdzie zawodnik odwracał celowo głowę. W każdym razie uważam , że podczas zawodów mam jednak prawo do ładowania się z obiektywem choćby w te zmarszczone brwi zawodnika ;)
Dziękuję Ci za obszerną wypowiedź - wszak jesteś fachowcem w tej tematyce. Wkrótce będę (chyba) na samochodowym rajdzie terenowym w Olszynie Lubańskiej - może coś ciekawego sfotografuję :-)
-
Fotka 4 najlepsza kompozycyjnie - zawodnicy troszke sie ukladaja po przekatnej, co przydaje estetyki. Niebo jest niebieskawe (nawet widac chmury), co tez polepsza estetykę - jakosc tla. Gdyby pierwszoplanowe obiekty byly większe oraz gdyby kurz byl większy, to dynamika i napięcie ("wytężenie") lotu tych z tylu byloby większe, a tym samym fotka jeszcze lepsza, bo i tak jest dobra i nie ma co gdybac. Wyobrazam sobie, ze to po prostu nie bylo mozliwe, bo na torze zwykle jest bardzo malo (albo wcale nie ma) punktow z dobrym namiarem dla obiektywu o umiarkowanej ogniskowej dajacej ładną perspektywę.
Pzdr. TJ
-
Tak szczerze mówiąc myślalem , że łatwiej będzie fotografowac taką imprezę. Naganiałem się po górkach jak szalony , przechodziłem przez tor itd. Jak słońce sprzyjało to kurz mnie zasypywał - i na odwrót.
I również Tadeuszu myślę , że 4 pomimo światła kompozycyjnie najciekawsza :) Choć 2 podoba mi się również :)