Czyli nawiększe, kuligowe atrakcje dla miastowych :)
1.
2.
Wersja do druku
Czyli nawiększe, kuligowe atrakcje dla miastowych :)
1.
2.
333 posty... To tylko krok do 666... Taki żart.
Technicznie dla mnie rewelka. Ja, na tym etapie nauki, wysiadam - ale gdzie kulig?! Śnieg, kopyta i czapy na sosnach...
ten jest 335-ty :wink:
Śniegu, kopyt i czap nie ma, bo to ogólnie znane, kuligowe obrazki. Karmienie zaś zwierzęcia z ręki i ognisko z kiełbaskami w środku lasu to jest to, na co miejska wiara nak naprawdę czeka (chyba nawet podświadomie) :)
czekam na kulig :)
zdjęcia całkiem, całkiem ale chciałbym więcej, przynajmniej z 2 sztuki jeszcze i byłby już reportaż jak się patrzy.
b.
Pozwól,że dodam coś swojego...kulig w Szymbarku
Twój mikro reportaż faktycznie. Ostatnio też byłem na kuligu i imprezie wieczorno-nocnej. Nie mogłem się skupić na fotografii bo zajmowało mnie trzymanie piersióweczki ;) Ale wrzucę choć kiełbaskę moją żebyś obejrzał. Twoja fotka z koniem b.ładna - ja nie miałem takiego światła...
I jeszcze coś - jak zaproponowałem koleżance żeby potrzymała mi kiełbaskę to dziwnie na mnie spojrzała ;) Kulig to piękna impreza :)
PS. Marzenko - Twoja ostatnia mi się podoba :)
Pewnie kiełbaska była niedopieczona :wink: trzebabyło potrzymać ją dłużej nad ogniskiem :DCytat:
Zamieszczone przez Yello_35
No patrz, prawie ten sam :) Moje obrazki też z Szymbarku :)Cytat:
Zamieszczone przez Marzena
P,
ale gdybyś tak wrzucił zamróz i spod kopyt śniegowy kurz...
Czy mini-reportaż nie zyskałby na wyrazie..?
Jedno zdjęcie.