Wersja do druku
fajnie fajnie zastrzezen nie mam sam kilkakrotnie próbowałem coś tworzyć z torami może coś wygrzebie z miedzy folderów i później pokaże tylko kurcze ta stopka nie taka mi tak psuje te zdjecie :)
Fota bardzo mi się podoba. Jedyna uwaga - linia horyzontu w połowie kadru. Tego powinno się raczej unikać. Aha, i jeszcze przychylam się do głosu przedmówcy (raczej przedpiszcy), że sygnatura na dole z mejlem to nieporozumienie. I psuje zamierzony efekt symetrii.
Takie zdjęcie chyba trudno zrobić, bo cały czas trzeba oglądać się za siebie. :D
Pozdrawiam
a moze zdjecie bylo robione z reki i w biegu? :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Rafał Czarny
dlatego nie bylo czasu na zabawy z linia horyzontu...
pozdrowionka
blady
Ty chyba mieszkasz gdzieś przy totowisku bo kilka Twoich zdjęć o tej tematyce widziałem :lol: Fotka bardzo ładna i odpowiedni tytuł, co do horyzontu to nie zgodze się z przedmówcami że linia jego nie powinna być w środku. To jest tylko książkowa reguła od której oczywiście są wyjątki lub celowe łamanie zasad kompozycji kadru. Tu akurat myślę że było to przemyślane kierowanie wzroku w centralny punkt kadru liniami torów i przewodów.
abc
Nie czuję się jakimś ekspertem, ale ja bym to zdjęcie zrobił tak: ustawiłbym aparat jak najniżej ziemi, maksymalny szeroki kąt zooma (w moim przypadku 28 mm dla małego obrazka). Szeroki kąt przerysowałby pierwszy plan, więc kamienie na torowisku i podkłady kolejowe wydawałyby się większe. A linię horyzontu dałbym w jednej trzeciej kadru od góry (mniej nieba).
Ale to oczywiście nie znaczy, że zdjęcie przestało mi się podobać. Wciąż uważam, że jest bardzo udane.
Niby jest taka zasada fotografowania krajobrazów, że horyzont nie powinien być w połowie kadru. Ale to nie jakiś nakaz kategoryczny, jeśli kompozycja tego wymaga, to czemu nie w połowie. Zasady są też po to, by je łamać. :D
Ale oglądając albumy fotograficzne z krajobrazami, większość fotografów jednak trzyma się tej reguły.
Pozdrawiam