Wersja do druku
Witam!
Jak prawidłowo naładować akumulatorek po raz pierwszy? Co by jak najdłużej i jak najlepiej służył.
[i kiedy jest w pełni naładowany? jak pali się stałe zielone światło? czy jak mruga na zielono?]
I jeszcze zapytam - czy użwacie dodatkowch akumulatorków? Olympusa? Czy jakiś niemarkowych? Jakie macie doświadczenia? Co polecacie, a co odradzacie?
pozdr!
Nic wiele nie pisze w instrukcji.Ładuje sie ze dwie godziny.Mój byl pusty wieć go naładowałem ze 4 godziny poleżał i zielone swieciło.Potem doładowalem w polowie raz.Trzyma ze 600 fotek i jeszcze działa.mam zamiar kupić niemarkowy na allegro,bo markowy kosztuje zapewne fortunę.
Cześć.Ch.
To jest akumulator litowo-jonowy, więc żadnych szczególnych zaleceń nie ma. Naładować do końca i używać. Jedyna ważna rzecz, to aby nie przechowywać w stanie rozładowanym, bo się uszkodzi. Niebezpieczne jest wielomiesięczne trzymanie akumulatora w aparacie, bo się cały czas pomału rozładowuje. Może nie w każdym? To zależy od konstrukcji włącznika.
Akumulatory litowe "lubią" byc naładowane.
Potwierdzam Jokiego używam kilku jonowcow od lat w kamerach i intensywnie eksploatuję.
Cześć.Ch.
Dzięki za odpowiedzi! :!:
No i trzeba pamiętać, że lity zachowują wszystkie swoje parametry do około 300 cykli. Później "siada" wydajność prądowa, a następnie pojemność. Tak więc nie ma się co dziwić, kiedy akumulator litowy pada po jakimś czasie... W zalezności od intensywności uzytkowania może to być np. jeden miesiąc albo 10 lat.
Osobiście każdy nowy akumulator formatuję, po każdym rozładowaniu, ładuję na maksa i tak ze trzy razy.