Wersja do druku
wybaczcie lamerskie pytanie, ale nigdy się nie interesowałem tym sprzętem..
czy pozostawienie aparatu w trybie czuwania nie ma znaczenia dla jego mechanizmu, szybkości zużycia baterii etc.?
czy lepiej wyłączyć na amen, czy włączać co np. 5 minut z trybu czuwania?
p.s. właśnie robiłem test robienia zdjęć przez okno /zamknięta szyba/ - przy zoomie na maxa i powiem że jestem zdziwiony jakością fotek - SUPER ;) ale to taka dygresja ;)
Wejście w tryb czuwania chyba raczej będzie korzystniejsze dla mechanizmów, bo obiektyw nie musi się chować i wysuwać po kolejnym uruchomieniu aparatu. A co do baterii... zależy jak robisz zdjęcia. Jeśli idziesz w plener i co chwila robisz kilka ujęć, potem krótka przerwa, znów jakieś zdjęcie, to tryb uśpienia sprawdza się w takim przypadku rewelacyjnie. Nie musisz czekać kilku sekund na ponowny rozruch całego aparatu, a bateria i tak się nie wyczerpuje zbytnio, bo LCD i wizjer są wyłączone.
Kiedyś sprawdzałem coś takiego i ciągłe włączanie i wyłączanie aparatu w czasie 'wędrówki' po starówce znacznie szybciej wyłądowało baterię niż pozostawianie aparatu w trybie czuwania po każdych 2min bez akcji.
Pozdrawiam
dokładnie. Tryb czuwania sprawdza się rewelacyjnie w zdjęciach cyklicznie szybkich...