-
paparazzi
Kolejne zdjecie odnalezione w trakcie porzadkow zdjec z USA 8) Oczywiscie bez lampy i z drugiej strony ulicy zza ciezarowki filmowcow, wlozylem aparat miedzy jakies szczebelki i udalo mi sie go utrzymac nieruchomo przez 1 sekunde:)
Kevin byl na tyle mily ze po okrzyku "cut" ze strony rezysera podszedl do tlumu i nawet usciskal dlon pani ktora stala obok mnie, ja stalem na lampie co by miec lepszy widok :twisted:
Film sie nazywa "Otherwise engaged" scena ta byla krecona w cetrum San Francisco.
PS: taki paparazzi to bardzo trudny zawod :):)
-
piszesz ze udalo ci sie utrzymac aparat w bezruchu przez 1 s. Twoj obiekt w takim razie tez musial stac nieruchomo przez 1 sekunde. to dopiero sztuka:)) pozdrawiam
-