BAwilem sie ostatnio w fotografie nocna. Probowalem roznych ustawien balansu bieli ale najblizsze prawidziwemu swiatlu mialem na auto. Czy to wina aparatu (znaczy "tak ma")czy jeszcze cos pominalem?
Wersja do druku
Czym mierzyles temperature swiatla?
jako amator powiem tak, podpowiedz co masz na mysli.
Jesli nie masz przyrzadu do mierzenia,nie posiadasz filtrow korekcyjnych,nie masz w glowie tabelki i wspolczynnikow do obliczania zdaj sie na automatyke w aparacie.Rob tylko negatywy,a pozniej sobie obrobisz,bedziesz zadowolony.Jesli jednak rozstrzal bedzie zbyt duzy to bez zakladania filtrow korekcyjnych nic nie zrobisz.
No tak, tylko, ze majac Olympusa SP-510UZ raczej o filtrach mozna zapomniec?
Jeszcze jedno pytanie, jak korzystac z tych automatycznych ustawien typu "zwykla zarowka" oswietlenie uliczne" (mam 3 rodzaje na rozne swietlowki). Ma to sens czy lepiej ustawic auto?
Chodzi o to ze każdy rodzaj światła ma inna temp barwową, i tu żaróweczka czyli światło żarowe ma temp ok 3000K, słoneczko to światło dzienne ok 5600K, chmurka to chmurka czyli ok 6500K, a jarzeniówki to maja tez rożny odcień, zielony, niebieski lub fioletowy.
jak nie jesteś pewien to rób na auto. A w nocy to zdecydowanie auto bo na ulicy świeca różne źródła światła, sodowe, rtęciowe i kilka jeszcze innych. praktycznie wszystkimi kolorami tęczy potrafi świecić.
ok, dziekuje.
Auto jak auto, można zaryzykować kilka ujęć z różnym WB i dobrać ten, który wyda nam się najodpowiedniejszy. Ten zostawić sobie do późniejszej obróbki.
A nie prościej pstrykać w rawach i na kompie korygować WB?
Mnie też ostatnio kręci fotografia nocna, tyle ze ja bawię się w RAW i potem próbuję najprościej obrabiać fotki w Olympus Viever lub na galerii Windows Live. Wypuściłem się przed świętami do Skansenu architektury drewnianej przy Białej fabryce w Łodzi. Przy zapadającym mroku odfociłem co ciekawsze objekty. Jedną z fotek prezentuję.
Balans bieli na chmurkę.
Ciekawe czy się Wam podoba.