Wersja do druku
Zostałem poproszony przez kolegę z pracy o naprawę zdjęcia, gdyż jest to jedyne jakie ma z lat młodzieńczych z brodą.
Niestety dostałem do dyspozycji skany na których widać fakturę papieru.
Ale stempel, ctlr+c ctrl+v, pędzel korekcyjny i kila godzin pracy dało taki oto efekt. Czy warto było, oceńcie sami.
Jego prawe oko chyba pożyczone:)) Gartuluje cieprliwości:)
Wydaje mi sie, ze jest bardzo niezle. Lewe oko mocno sie rzuca w oczy, ale biore pod uwage fakt, ze bylo praktycznie cale reprodukowane. Przyznam szczerze, ze ja bym sie za cos takiego nie zabral. Chyba zabraklo by mi cierpliwosci.
rispekt... :shock::shock::shock::shock:
Chylę czoła, miejscami wygląda trochę sztucznie, ale jak się spojrzy na oryginał to człowiek nie ma już tych uwag.
tak oko pożyczone, właśnie z nim miałem największy kłopot
West: rozjasnij je troszkę i nikt się nie pozna:)
szybka mała poprawka
Nie widzę żadnych niedociągnięć w drugiej wersji. Dobra robota:)
Jeszcze ciut brew i nad powieką przydało by się rozjaśnić ;-)
Ale pełen podziw za wytrwałą pracę. Kolega na pewno będzie zadowolony. Gratuluję :-)